Liczba postów: 982
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-09-2011
Reputacja:
0
23-01-2012, 16:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-01-2012, 16:42 przez moczykij.)
(23-01-2012, 12:42)cerber napisał(a): Tyle Narwiaków..I nic zrobić nie można..?
W takiej sytuacji potrzeba Narwańca a nie Narwiaka Miejscowemu jest ciężko żyć w zgodzie z miejscowo społecznością i jednocześnie zwalczać ich wieloletnie przyzwyczajenia związane z pozyskiwaniem rybiego mięsa
Liczba postów: 1.691
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06-06-2009
Reputacja:
2
(23-01-2012, 16:36)moczykij napisał(a): W takiej sytuacji potrzeba Narwańca a nie Narwiaka Miejscowemu jest ciężko żyć w zgodzie z miejscowo społecznością i jednocześnie zwalczać ich wieloletnie przyzwyczajenia związane z pozyskiwaniem rybiego mięsa To prawda to poważny dylemat.
Liczba postów: 6.349
Liczba wątków: 26
Dołączył: 22-10-2008
Reputacja:
10
O sobie: NO KILL!
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Liczba postów: 982
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-09-2011
Reputacja:
0
Narew praktycznie " stoi "
[attachment=9147]
[attachment=9153]
[attachment=9156]
Oby do wiosny
Liczba postów: 1.917
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10-11-2008
Reputacja:
102
Specjalizacja: spinning, feeder, przepływanka, bat, w zimę za trocią i na lodzie
Łowiska: Wisła Narew
Miejscowość: Warszawa
Jak widzę - nie tylko ja nie mogłem wytrzymać w domu w tak piękną pogodę...
I tego nam własnie trzeba - wieści znad wody, fajnych fotek...
A to, że do wiosny jeszcze daleko, to trudno...
Jak co roku damy radę
Liczba postów: 1.918
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-10-2009
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
Bysior, dziś od mostu "bujanego" do chyba Wyszkowskiego, nie wiem dokładnie bo było ciemno i nie widać, Narew jest czyściutka. Rzeka stanęła gdzieś powyżej mostu dla pieszych i jest w okolicach przystani czysto od kry, same łabędzie i kaczki które są bardzo wygłodniałe. Byłam standardowo z Martą na przystani zjeść kurczaka po chińsku z kuchni wietnamskiej w panierce a'la KFC z chipsów i kaczkom bardzo posmakował ryż - śmiechy śmiechami ale ptactwo wygłodniałe i zmarznięte. Tu mam taki apel jak kto ma kawałek nawet chleba niech podrzuci to ptactwu bo one teraz mocno tego potrzebują. Ja już gołębiom pod blokiem wywaliłem ponad 70kg pszenicy przez niecały tydzień a mrozy mają nie odpuszczać.
Wracając do wody i ryb to miałem zajechać nad Gnojno ale jechałem odwrotnie niż zawsze i zawitałem na żwirowni w Osieku. Zbiornik mniejszy niż Gnojno i niepołączony z rzeką ale latać się da po nim na luzie.
PS: też miałem aparat, z tym że leżał on w bagażniku od piątku i nawet enelopy nie dały rady i zdjęć nie ma .
Liczba postów: 6.349
Liczba wątków: 26
Dołączył: 22-10-2008
Reputacja:
10
O sobie: NO KILL!
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
Aż jeść mi się zachciało po tej wzmiance o kurczaku Nieco się zdziwiłem ilością kry na wodzie, ale to bardzo dobrze, że rzeka robi się nie dostępna, to chociaż ryby odpoczną od tych pseudo spławikowców...
Co do ptactwa to jakoś nie zauważyłem za mocno, bo szedłem od drugiej strony, ale chyba ptactwo w Pułtusku ma raczej dobrze, bo bardzo dużo ludzi przychodzi z chlebem... szkoda że w większości tylko w weekendy przy okazji spacerów, ale lepsze to niż nic.
Ja pocieszam się tym, że w środę jest już pierwszy luty a potem to już z górki
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Liczba postów: 1.918
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-10-2009
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
(30-01-2012, 09:42)bysior napisał(a): Aż jeść mi się zachciało po tej wzmiance o kurczaku Nieco się zdziwiłem ilością kry na wodzie, ale to bardzo dobrze, że rzeka robi się nie dostępna, to chociaż ryby odpoczną od tych pseudo spławikowców...
Co do ptactwa to jakoś nie zauważyłem za mocno, bo szedłem od drugiej strony, ale chyba ptactwo w Pułtusku ma raczej dobrze, bo bardzo dużo ludzi przychodzi z chlebem... szkoda że w większości tylko w weekendy przy okazji spacerów, ale lepsze to niż nic.
Ja pocieszam się tym, że w środę jest już pierwszy luty a potem to już z górki
No ale ja pisałem wczoraj że kry nie ma. Płynie czyściutka woda od mostu dla pieszych w dół - a ile w dół nie wiem bo ciemno było, tak więc Narew, kra stanęła przed mostem dlatego w okolicach przystani jest czysta woda na której "wędkarze" mogą łowić. Teraz Ty mi przypomniałeś o kurczaku i zaraz chyba znów pojadę bo naprawdę bardzo smaczne jedzenie i przy okazji zobaczę co słychać nad wodą. Czuję jednak że przy główce koło wylotu kanałku będą stali na lodzie.
O ptactwie chodziło mi ogólnie, nie tylko o kaczki i łabędzie na przystani, lecz o wszystkie które zimują u nas. Tak jak całym rokiem wróbli prawie nie widać tak wczoraj będąc u siebie na wsi widziałem ich całe stada. Sujki z zasady płochliwe wczoraj praktycznie jadły z ręki. Jedzenie, jedzeniem ale z piciem mają problem bo wszystko pozamarzane a nie każdy ptak poleci nad rzekę. Teraz też można będzie pooglądać jak gołębie pływają, tak tak dobrze napisałem i w tym roku już widziałem jak pomiędzy krami na wodzie lądowały gołębie i piły wodę, po czym podrywały się z lustra i leciały pod most - wygląda to co najmniej ..... dziwnie.
Z Gnojna też mam pierwsze wieści, kilkanaście okonków do 20cm, znaczy największy miał 20cm reszta w przedziale 12-18cm i jeden 30cm szczupaczek.
Liczba postów: 982
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-09-2011
Reputacja:
0
Wiosny nadal nie widać ;(
[attachment=9418]
Grubość lodu w okolicach 40 cm " śmiało " można spacerować ...
[attachment=9419]
Liczba postów: 982
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-09-2011
Reputacja:
0
Jak ostatnio pisałem że po Narwi " śmiało " można spacerować ... Nie myślałem że są tacy którzy odważą się jeździć ciągnikiem
[attachment=9441]
[attachment=9442]
Korzystając z okazji i łatwego dostępu Podwyższyłem sobie komfort łowienia
[attachment=9443]
[attachment=9444]
Nie byłem chyba jedyną osobą którą ten konar wnerwiał
Praktycznie uciekając przed śnieżycą do domu , zobaczyłem coś takiego
[attachment=9445]
Wiosna idzie ( Chciało by się , żeby to była oznaka wiosny )
|