Wieści znad Zalewu Zegrzyńskiego

[marcin_]

Witam,

Pierwszy szczupak w sezonie złowiony! Po trzech dniach walki na Zalewie w końcu udało się wyciągnąć wymiarowego szczupaka Walczył dzielnie i dostarczył niesamowitych wrażeń bo holowany był na żyłce 0.16 i kijku UL o cw do 10g. Rybka miała 57 cm i zaraz po zrobieniu zdjęcia wróciła do wody! Poza tym uczepiło się kilka szczupaczków od 30 do 45 cm. I mimo tego jedynego wymiarowego szczupaka wyjazd i sezon uważam za udanie rozpoczęty!
   

[czermin]

Gratuluję
A okonki się czepiały tego lekkiego zestawu?

[marcin_]

Gratuluję
A okonki się czepiały tego lekkiego zestawu?

Niestety...uczepił się tylko jeden okonek i miał może z 6 cm... A szkoda bo liczyłem też i na okonie
Za to największą niespodziankę miał kolega z którym wyruszyłem na wyprawę. Dwa metry od lodzi uczepił się szczupak-bestia...Niestety spiął się chwilkę po tym jak udało mi się złapać za podbierak... Ale mówi się trudno, a my liczymy na to ze jeszcze się nam ta mamuśka odwdzięczy niezapomnianym holem!

[mick]

doszły mnie słuchy o szczupaku 115 cm, który padł na ZZ 1 maja. Niestety został zabity
coż... jednego mniej....

[marcist]

Witam,

Pierwszy szczupak w sezonie złowiony! Po trzech dniach walki na Zalewie w końcu udało się wyciągnąć wymiarowego szczupaka Walczył dzielnie i dostarczył niesamowitych wrażeń bo holowany był na żyłce 0.16 i kijku UL o cw do 10g. Rybka miała 57 cm i zaraz po zrobieniu zdjęcia wróciła do wody! Poza tym uczepiło się kilka szczupaczków od 30 do 45 cm. I mimo tego jedynego wymiarowego szczupaka wyjazd i sezon uważam za udanie rozpoczęty!

Gratuluję udanego otwarcia sezonu

[silurus47]

Witam,
i donoszę że, po raz pierwszy tej wiosny woda w zalewie zegrzyńskim uzyskała niebagatelną przejrzystość: ponad pół metra, co zachęciło mnie do testowania skuteczności przynęt (fabryczne).
Około 11.30 stanąłem na brzegu i wystarczyły dwa wymachy, aby bandyta 56cm wzrostu zaatakował 7cm gumowca. Pomogłem, jak zwykle, słabszemu i mimo niskiej wody, szusów w przybrzeżne grążele i kamienistego brzegu, desantował na lądowej trawie. Dalsze testy trwały ok godzinę, bez efektów. Obrotówki i wahadła nie były skuteczne w samo południe.
Za to po południu...
5 o'clock and tea with sugar, no milk. Następnie na rower, gdyż do przystani jakieś 200m. Dalej: do łodzi i eko-wiosła w ruch i ok 18ej zaczynam drażnić pasiaki. Pogoda wspaniała: słonecznie, lekka, orzeźwiająca, północna bryza lekko marszczy niemal niebieską taflę jeziora a nadbrzeżna roślinność w jasnozielonych, wiosennych odcieniach. Woda niska, uciąg zerowy. Obrotówki kontra troczek, wynik 0:0. Rybki dopływały do łodzi za przynętą, ale żadną sztuczką nie sprowokowałem ataku. W końcu dobrałem im bardzo jaskrawe czerwienie, wiadomo: płachta na byka. I złowiłem, dwa, okonki (okonek to ryba w paski poniżej 25cm). Około 19ej komputer uruchomił produkcję energii elektrycznej w Dębem i woda ruszyła. Teraz obrotówki pokazały swą skuteczność i zdeklasowały troka, 3:0. Ładne, i to bardzo, są 30 cm okonie. Szkoda, że tak wolno rosną. Czerwone słońce chyli się nisko. Jutro też ma być ładny dzień. Niespieszno mi donikąd.

[Paweł]

Silurus47, przepięknie poprowadzona, malownicza opowieść znad wody
No i rybki były

[supermario]

3 wypady na ZZ podczas ubiegłego tygodnia dały w sumie (na 2ch na mojej łodzi) ponad 40 szczupaków (ponad połowa była wymiarowych, okraszona największym 90cm), kilka okoni i bolenia 68cm.
Ryby łowiliśmy na jerki, obrotówki, wahadłówki i gumy - przynęty nie były aż tak ważne jak znalezienie właściwego miejsca.

Poniżej fota największego szczupaka i bolenia.

   

   

[wojtek_b]

Pięknie Imponujący wynik Na pustyni i szczupak ryba

[Mariano]

Gratki Panowie super wyników