Liczba postów: 6.349
Liczba wątków: 26
Dołączył: 22-10-2008
Reputacja:
10
O sobie: NO KILL!
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
Moja pychówka się nie nadaję na Wisłę chyba, bo to raczej mała Narwiańska pychóweczka, a nie duża wiślana... I ciekawe gdzie ją trzymać? Na Narwi stoi po prostu przywiązana do palika na wodzie
Trochę tych sandaczy padło na Wiśle! Z brzegu też da radę je połapać tutaj w Wwie np.?
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Liczba postów: 6.349
Liczba wątków: 26
Dołączył: 22-10-2008
Reputacja:
10
O sobie: NO KILL!
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
13-11-2008, 16:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-11-2008, 16:17 przez bysior.)
A Ty się nie wybierasz w przyszłym tygodniu? Przewodnik by się przydał!
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03-11-2008
Reputacja:
0
Wyjeżdżam poza Wawę na jakiś czas. Będę na krótko w czwartek i piątek, a następnie znowu wyjazd, więc może być ciężko...
Dziś znalazłem dół, z 10 metrów! A właściwie nie znalazłem tylko odwiedziłem znany mi wcześniej dołek. Ale aż tak głęboki kiedyś nie był. Ciężko główką 30tką puknąć w dno. Strasznie woda tam rwie, kręci, marszczy się. Niestety nawet brania nie miałem.
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03-11-2008
Reputacja:
0
Za wcześnie na takie doły ... chyba
10m z rwącą wodą to i 40gr ciężko będzie...:/
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03-11-2008
Reputacja:
0
Olo, tak jak latem to nie, ponieważ ciężej je namierzyć i jakby rzadziej się pojawiają w tych partiach wody. Jednak jeśli już znajdziesz takie miejsce i trafisz w odpowiedni czas, to bywa że do końca sezonu możesz łowić pieski z zegarkiem w ręku...
Ja najbardziej lubię płytkie opaski (najlepiej to rozmyte i ważne żeby nie były przysypane piachem) oraz przelewy. Warto obławiać napływ jak i zapływ. Im zimniej tym jakby bardziej przenosiły się na ten drugi...