Tu będę Wam opisywał ( a może nie tylko ja ) wypady nad przepiękne jezioro Tyrkło. Będą one na razie sporadyczne ale myślę,że z czasem będzie ich więcej. Na razie pomału poznaję to jezioro ale do lepszego rozeznania się brakuje mi łódki echo itp.
o jeziorku więcej można przeczytać tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tyrkło_(jezioro)
Teraz byłem spontanicznie. Wypad w sobotę ok 14 bo okazało się, że kuzyn musi zawieść tam córki a ,że było miejsce wolne to skorzystałem
Wujek ma tam 2 przyczepy holenderskie w pełni wyposażone no i nieograniczony dostęp do jeziora Ma stateczek odkupiony od służby ratowniczej i wyremontowany.
Postanowiłem uskutecznić boczny trok ponieważ jezioro obfituje w piękne okonie. Łowiłem praktycznie tylko w niedzielę od rana do późnego popołudnia. Efekt to kilkadziesiąt okoni w przedziale 15-20cm i ze 2szt takie ok 25. Zabawa była Próbowałem w międzyczasie nieco grubiej łowić na większe gumy z główkami ale bez efektów. Boczny okazał się najlepszy A że szczupaki w ogóle nie brały ( a są tam duże - ostatnio wujek złowił 102cm przy samym pomoście - spasione na wszędobylskich w tym jez. leszczach ) mi i nikomu z przepływających wędkarzy to czas wykorzystałem właśnie na boczny.
Był to wypad "na chwilę" ale gdyby mieć łódkę wiosłową , echo itp to myślę,że efekty będą dużo lepsze i większe w cm
Kilka fotek jeziorka
o jeziorku więcej można przeczytać tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tyrkło_(jezioro)
Teraz byłem spontanicznie. Wypad w sobotę ok 14 bo okazało się, że kuzyn musi zawieść tam córki a ,że było miejsce wolne to skorzystałem
Wujek ma tam 2 przyczepy holenderskie w pełni wyposażone no i nieograniczony dostęp do jeziora Ma stateczek odkupiony od służby ratowniczej i wyremontowany.
Postanowiłem uskutecznić boczny trok ponieważ jezioro obfituje w piękne okonie. Łowiłem praktycznie tylko w niedzielę od rana do późnego popołudnia. Efekt to kilkadziesiąt okoni w przedziale 15-20cm i ze 2szt takie ok 25. Zabawa była Próbowałem w międzyczasie nieco grubiej łowić na większe gumy z główkami ale bez efektów. Boczny okazał się najlepszy A że szczupaki w ogóle nie brały ( a są tam duże - ostatnio wujek złowił 102cm przy samym pomoście - spasione na wszędobylskich w tym jez. leszczach ) mi i nikomu z przepływających wędkarzy to czas wykorzystałem właśnie na boczny.
Był to wypad "na chwilę" ale gdyby mieć łódkę wiosłową , echo itp to myślę,że efekty będą dużo lepsze i większe w cm
Kilka fotek jeziorka
C&R&Rock&Roll