Shrap-Drakers Fishing Forum
Spinningowanie - z przyponem czy bez?
#1
Temat wart uwagi, tym bardziej o aktualnej porze roku. Późna jesień to czas, kiedy na naszym kiju, czasami dość niespodziewanie może "siąść" ryba naszego życia, a jeśli nie taka - to prawdziwy okaz. Wielu z nas w tym okresie nastawia się wyłącznie na sandacze - bardzo często rezygnując z przyponu. Kiedy jako przyłów trafi się nam na kiju spory szczupak - bez problemu może obciąć plecionkę. Tak samo sum bez problemu przetrze ją o swoje tysiące ostrych zębów szczękowych.

Czy ryba ze sztuczną przynętą w pysku ma szanse na przeżycie? Na pewno małe. I na pewno może odczuwać dyskomfort, gdy musi poruszać się z czymś takim zwisającym z pyska - nie mówiąc gdy przynęta utkwi w przełyku...

Pozwolę sobie zebrać cytaty z innego wątku.

Artur Z. napisał:

"Tam gdzie jest możliwośc złowienia szczupaka nalezy łowić tylko z przyponem.
Jakiś czas temu kolega w Pogorzelcu złapal szczupaka koło 50cm, z pordzewiałą blachą na kawałku żyłki w pysku, szczukak miał dosłownie przyklejony brzuch do kregosłupa, na szczęście blacha została wyjęta i szczupak wrócił do wody. "


Rapa napisał:

"Ja praktycznie zawsze używam czegoś co zabezpiecza przed obcinką bo czasem małe szczupaczki tak dają że szukając okonków został bym z pustym pudełkiem.
Natomiast uważam że optymalnym rozwiazaniem jest stosowanie haków bezzadziorowych. Tyle że w tym przypadku trzeba już cały czas kontrolować co się dzieje na kiju."


Sacha napisał:

"Przekazać mogę ale obawiam się że nie posłucha.Ten większy pewnie miał ponad 80cm więc wrócił by do wody,ten mniejszy jako że był w ustalonym przez nas dawno temu wymiarze konsumpcyjnym już niekoniecznie.
Nie wiem czy któryś z Was sięga tak daleko pamięcią ale chyba gdzieś tak w latach 70 albo 80 XXw Holendrzy przeprowadzali doświadczenia ze szczupakami,zapodali 60 rybom po kotwicy do paszczy i głębiej i okazało się
że szczupak w okresie od 6 do 8 tygodni pozbywa się żelastwa.Nie będę zmyślał że wiem jak ale z gdzieś tak w podobnym okresie Kanadyjczycy też takie experymenta prowadzili i tutaj zapamiętałem że kwasy żołądkowe ryby niszczą metal."


hlehle napisał:

"Ja znam też historie, że ryba złowiona na wędkę i później wypuszczona nie ma szans na przezycie. Podobno niejedna nacja takie badania przeprowadziła.
Historia, badania itp. Jest tego wiele, często zupełnie przeciwstawnych, a zapamiętujemy i powtarzamy te, które są dla nas najwygodniejsze Oczko Przypon w braniach nie przeszkadza (nawet podczas łowienia kleni) dopóki nie zaburza pracy przynęty. Trudno zaburzyć pracę gumki na główce ponad 10g.
Tez namawiam do stosowania takiego wynalazku.

Kolega rok temu zaliczył obcinkę. Po kilku minutach wypłynął szczupak z zapchanym gumką pyskiem... Pewnie nie raz też sobie ryba da radę, ale czy nie lepiej założyć chociaż kawałek własnoręcznie zaciśniętego, taniego przyponu z linki dragonowskiej?"


Ja muszę przyznać, że też rzadko używam przyponów. W tym roku jeden szczupak obciął mi plecionkę przy samej łódce - co było spowodowane raczej moim błędem w holu - jak i tym że przynęta niefortunnie się obróciła w pysku ryby. Tak czy inaczej szczupak odpłynął z gumą w pysku - choć widziałem gdzie jest zachaczony ( za sam kąt szczęki - parę trząchnięć łbem i guma powinna się odczepić bez problemu ) - to mój dyskomfort psychiczny pozostał.

Nie raz też widziałem, jak ludzie łowili na Narwi ryby z zardzewiałymi już przynętami w pyskach... ryby były w bardzo dobrej kondycji. I to nie powinno być raczej wytłumaczeniem do tego, żeby nie używać przyponów.

Podsumowując, zacytuję i podpiszę się pod tekstem Daniela:

"Pewnie nie raz też sobie ryba da radę, ale czy nie lepiej założyć chociaż kawałek własnoręcznie zaciśniętego, taniego przyponu z linki dragonowskiej?"
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Odpowiedz
#2
Podpisuje się pod tym co napisał hlehle. Tylko szukając kleni nie używam przyponów.
Jak są uwady to się rwie ale przy braniu nie ma stresu że to szczupak i przetnie plecionkę.
Wszyscy krzyczą C&R a tak naprawdę spotkałem się z czymś takim tylko u karpiarzy. Ich ryby praktycznie zawsze wracaja do wody w doskonałej kondycji.
Dlaczego? Bo nie kladą ryb na piasku, nie wyrywają im pół szczęki przy odchaczaniu i dezynfekują ranę.
Kto ma na to czas i chęci spiningując?
C&R to nie tylko wrzucenie ryby z powrotem do wody. Musi ona wrócić w takim stanie by mogła normalnie funkcjonować i pobierać pokarm. Nie zrobi tego z pyskiem spiętym woblerem albo z gumą w przełyku.
Namawiam zatem do stosowania przyponów bez względu czy szukamy sandaczy czy szczupaków.
Odpowiedz
#3
Ja w tym roku straciłam kilka ryb - przez niezastosowanie przyponu. Ostatni taki przypadek miał miejsce - kiedy kumpel doradzał mi, że na sandacze na Zalewie Zegrzyńskim nie potrzebuję przyponu. Nie byłam do tego przekonana, ale jak mówił tak zrobiłam. Ponoć wszyscy miełi łowić bez niego... W jednym z pierwszych rzutów - po pierwszym napłynięciu - szczupak zweryfikował wszystko. Poczułam dwa mocniejsze kopy i luz... Szczupak odpłynął z gumą w pysku. Od tamtego czasu zaczęłam łowić sandały ze stalką i nie zauważyłam żeby przypon miał zły wpływ na pracę przynęty, czy na ilość brań. Czemu akurat stalka? Wolfram skręca się, co moim zdaniem przy opadnięciu przynęty na do - może źle wyglądać - wizualnie. Fluorocarbon natomiast jest bardzo sztywny i trochę za późno przekazuje informacje o braniu i wydłuża naszą reakcję. Według mnie warto stosować przypony, ponieważ naprawdę nie ma mniejszej ilości brań. Jeśli nie odpowiada nam praca zabezpieczonej przynęty - zwiększmy ciężar główki o 5 gram - nie będzie problemu z czuciem - nawet na grubszym przyponie. Używając wzmocnienia zestawu - nie narażamy ryb na problemy i sami możemy cieszyć się ze złowionego przyłowu w postaci szczupaka. Dodatkowo przypon zwiększa odporność naszego zestawu na tarcie o podwodne kamienie i kolonie racicznic - których ostre krawędzie mogą znacznie nadszarpać i osłabić naszą plecionkę, czy żyłkę.

P.S. Nawet stosując przypon - nie uchronimy się przed obcinkami. W tym roku - miałam dwie sytuacje- pozbawienia mnie przez rybę - woblera wraz z 35 centymetrowym odcinkiem przyponu... Tutaj człowiek pozostaje bezradny, ale w sytuacjach kiedy możemy coś zmienić - róbmy to. W końcu rybie dobro jest i naszym dobremUsmiech
[Obrazek: ziw1.jpg]
Odpowiedz
#4
Ja też się podpisuję pod tym oboma "ręcami". Ponieważ moje wędkowanie polega głównie na szlajaniu się w ciemnościach po opaskach mogę zagwarantować że w nocy sandaczowi żaden przypon nie przeszkadza. A w przypadku woblera nawet trochę poskręcany. Inaczej jest w przypadku łowienia ze skręconym przyponem z opadu i to dość lekko (3-5 gr) a przekonał się o tym mój serdeczny kolega Boguś jak mu trochę wyzłociłem cztery litery Cwaniak bo nie czuł delikatnych brań. Zmienił przypon na prosty i było oki.
Odpowiedz
#5
Tu Monika zwróciła uwagę na bardzo bardzo ważną rzecz. Mianowicie przypon bardzo wzmacnia zestaw. Wczoraj łowiłem z głowki, bez przyponów bo nie wziąłem, zapomniałem kamizelki. Plecionka (nówka PP 20LB) po kilku kontaktach z ostrymi kamieniami strzelała już przy mocniejszym naprężeniu. Nie było żadnej mowy o odstrzeleniu czy rozgięciu haka. I zacząłem się zastanawiać czy w przyszłości nie zacząć stosować stalek dłuższych np. 35 cm.
Nie wierzę, że przy połowie sandaczy w takiej Wodzie jak Wisła, Bug czy Narew przypon ma wpływ na brania.
Przy polowaniu na okonie też stosuję cienki przyponik. Okonie tam gdzie próbuję je łowić często stoją razem ze szczupakami.
Odpowiedz
#6
Ja myślę, że stosowanie przyponów nie przeszkadza rybom, nawet na lekką główkę do okoni stosuję przypon cieniutki do 2kg i wcale nie mam mniej brań niż koledzy.
Odpowiedz
#7
też jestem zdecydowanie za!!!
Nawet rapom nie przeszkadza, nie mówiąc o tym, że przy grubszym łowieniu mniej widać wolfram niż 20 funtową PP
Odpowiedz
#8
Ja także jestem za tym i sam stosuję przypony praktycznie zawsze. Także przy finezyjnym szukaniu okoni przypon - przynajmniej cieniutki do 2,5 kg być musi. Rybom to nie przeszkadza a przynajmniej ni emam kaca moralnego po "obcince"....brrrr...
Odpowiedz
#9
Jakoś tak sięgam pamięcią wstecz i nie mogę sobie przypomnieć obcinki. Było parę na paproszki przy okoniowaniu, wiele szczupaczków udało się wyjąć. Kiedyś wyjąłem taką kilówkę co miała kotwice z przyponem stalowym w paszczy. Zaatakował, więc zbytnio mu to nie przeszkadzało. Ale też jestem za stalką. Miałem też takie przypadki, że łowiąc na Wiśle za stalką przy opadaniu gumy bez jakichkolwiek zrywów wyjąłem zestaw bez gumy i stalki. Łyknął na maksa. Teraz staram się używać stalek powyżej 25cm. I jeszcze przy PP 15LB kupuję te min. 10kg stalki, bo jak mam stracić to cały zestaw, a nie połowę, bo przypon nie daje rady. Parę razy już się przejechałem na tym.
Odpowiedz
#10
Jak najbardziej jestem za stosowaniem przyponu i w większości przypadków stosuję. Ale są cztery wyjątki:

- malutkie woblerki za kleniojaziami - cóż przypon dość mocno utrudnia pracę przynety,
- drop shot - chyba nie ma jak zastosować stalki,
- troczek boczny - próbowałem, ale mija sie z celem, za szybko gumka opada,
- ekspress ołowianką za boleniem - nigdy szczupaka nie zaczepiłem przy takim prowadzeniu.

Ja stosuję wolframy, przy czym, w celach oszczędnościowych robię tak. Stosuje 35 cm wolframki, po pewnym czasie robi się spiralka, ale z reguły z jednej strony. Po prostu skracam o ten kawałek i mam 15-20 cm. I te króciaki stosuje do mniejszych przynęt, które, moim zdaniem, szczupak atakuje dużo delikatniej.
Odpowiedz




Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Czy będzie burza? bysior 4 6.098 11-08-2017, 10:08
Ostatni post: michaln
  Wypożyczalnia łódek wędkarskich, czy warto. banita 1 3.339 14-11-2014, 20:12
Ostatni post: banita
  Czy ktoś oglądał ten dokument spining 7 7.943 30-07-2014, 16:02
Ostatni post: rapa
Lightbulb Czy mam już wszystko co potrzeba na szkiery? rapa 15 17.568 13-04-2014, 20:08
Ostatni post: gumax
  Czy to cos groźnego? yuzeg 7 9.189 27-04-2013, 11:56
Ostatni post: Marcin
  można czy nie można ? maselinho 28 25.742 25-03-2013, 09:42
Ostatni post: waldi-54
  Spotkanie nad Jesiennym Zegrzem - czy się odbędzie? Krystek 194 129.581 13-09-2011, 22:04
Ostatni post: kojoto
  Czy bobry kradną? Krzysztof 5 8.829 20-10-2010, 11:43
Ostatni post: Salmo_Salar


Shrap-Drakers.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024.

W celu zachowania najwyższej jakości usług wykorzystujemy informacje przechowywane w plikach cookies. Zmiany zasad korzystania z plików cookies można dokonać w ustawieniach przeglądarki.