Kołowrotek spinningowy

[andrew]

Kup nowy albo używany Red Arc Spro ale sprawdź czy rolka nie huczy. moZna to sprawdzić tylko zwijajac zylke albo pletke z przyneta

[Krystek]

Na alleDROGO można dokupić łożyska do 5zł za sztukę

jak cos to podam namiary na sprzedawcę

[morouk]

Ja od 2 sezonów mam Mistrala Amundsona i muszę stwierdzić, że to jest jeden z lepszych kołowrotków w cenie di 130 zł jaki trafił w moje ręce. Raz że jest fajnie wykonany, nie wygląda źle, a do tego jest mało awaryjny, po 2 latach ciągania woblerów pod prąd we Wkrze nadal chodzi jak masełko, ma szeroką, aluminiową szpulę i drugą zapasową również aluminiową! Jeśli ja szukałbym kołowrotka za max 150 zł to nie zastanawiał bym się chwili i kupił Amundsona.
A gdybyś miał jednak te 80 zł więcej, to polecił bym Ci Pena Sargusa. Kręciołek zbudowany jest cały z metalu, ma w zapasie 2 metalowe szpule. Przeznaczony jest także do połowu w wodach słonych. Jego konstrukcja przypomina nasze wozy bojowe Rosomak, jest po prostu nie do zajechania moim zdaniem. Ma dość duże przełożenie 1:6, nie ma przełącznika blokady biegu wstecznego, ale moim zdaniem to plus, bo odpada element,m który potencjalnie może się zepsuć. Kupiłem go w tym roku z myślą o plecionce i średnich oraz dużych gumach. Skakałem nim główkami po 25 g i nawet nie kwęknął. Nie ma żadnych luzów, nic go nie boli, nie skrzypi, po prostu działa jak należy. A spasowanie tego kołowrotka jest takie że gdy pierwszy raz wziąłem go do ręki to byłem w szoku. Nigdzie nie znalazłem nawet milimetra luzu, czego nie doświadczyłem w nowych kołowrotkach już od bardzo dawna. A jak odkręcisz szpulę (wszystkie Sargusy mają przedni hamulec), to zobaczysz jak jest zbudowany hamulec. Wygląda tak, jakby ktoś zrobił kołowrotek do holowania ... słoni a nie ryb.
Jednym słowem ja osobiście polecam te kręciołki. Są naprawdę ok.
Pozdrowienia!
PS. A do okoniowego spiningu to wybrał bym również albo Amundsona w najmniejszym rozmiarze albo Sargusa w najmniejszym rozmiarze. Dlaczego: weź je do ręki i pokręć. Uzyskasz odpowiedź

[Camry]

Chociaż jestem wrogiem kupowania nieprzyzwoicie drogiego sprzętu wędkarskiego (jakbym miał kupić jakiegoś morethana za 2 tysie to wolałbym te 2 tysie dac na WOŚP) to zachęcam do dołożenia drugich 130 zł i zakupienia red arca. Mój dziadek miał podobno mawiać "Tylko bardzo bogatych ludzi stać jest na kupowanie bardzo tanich rzeczy". Ja rozumiem, że jak ktoś jest uczniem i ma biedne kieszonkowe to 100 zł to duża kasa, ale jak kręcioł za 100 zł padnie po sezonie to red arc który pożyje 5 lat wychodzi taniej... Ja kiedyś z kieszonkowego starczającego miesięcznie na 3 hamburgery uzbierałem na Abu C4 - mam go sprawnego do dziś a zafundowałem mu piekło.

[czermin]

Jeśli masz czas, a nie chcesz wydawać pieniędzy to poszukaj na allegro jakiejś Okumy Epix Pro w rozsądnej cenie. Ja swoją dorwałem za 140 zł nówkę z dwoma zapasowymi szpulkami (grafitowymi), ale na gwarancji i jeszcze dodatkowo z podwójną rączką. Myślę, że w tej cenie kołowrotek bezsprzecznie jest wart swojej ceny.
Druga opcja to właśnie odłożenie nad Red Arca, choć zakładam, że jeśli potrzebujesz młynka do 150 zł to wydanie praktycznie podwójnie większej kwoty to spoore nadwyrężenie budżetu.
Trzecia opcja... Możesz ode mnie odkupić młynek Byron Geisha 2000 za 110 zł (ja dorwałem go na allegro za 122,50). Metalowy korpus, rotor; przełożenie 6,0:1; Waga: 290 g; Aluminiowa szpula + grafitowy zapas. Na gwarancji do października prosto od dystrybutora na Polskę. Używałem go niewiele bo praktycznie w tym samym czasie zakupiłem epixa a jego przełożenie i waga bardziej odpowiada mi na klenio jazie, z kolei do cięższego spina mam red arca mając w zapasie Mitchella 300xe

[turkućpodjadek]

Adi a może coś z oferty Dragona?
Ja jeden model z przednim hamulcem piłuję od 3 lat(Wcześniej spin, teraz lekki DS) bez jakiejkolwiek konserwacji i zajeździć go nie mogę