Liczba postów: 325
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21-09-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Wisła
Miejscowość: Warszawa
Popróbuj na małe woblerki, gumki bym sobie odpuścił. Powodzenia
Liczba postów: 474
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10-05-2012
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning, czasem mucha
Łowiska: Wisła, Narew, Bug, Wkra
Miejscowość: Warszawa
(25-03-2014, 05:46)pioo napisał(a): Popróbuj na małe woblerki, gumki bym sobie odpuścił. Powodzenia
ewentualnie bocznego troka
Liczba postów: 1.918
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-10-2009
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
(25-03-2014, 08:37)sajdol napisał(a): (25-03-2014, 05:46)pioo napisał(a): Popróbuj na małe woblerki, gumki bym sobie odpuścił. Powodzenia
ewentualnie bocznego troka
Małe woblerki i bocznego troka bym jednak radził odpuścić, piszę poważnie. Wiem że woblerki są skuteczne, z opowieści i z tego co czytam na forum ale ja ich w ogóle nie używam. Boczny trok moim zdaniem jest bardzo skuteczny ale jesienią i latem gdzie jest zielsko, o tej porze wiosną moim zdaniem najskuteczniejszym sposobem na złowienie okonia ( bo je mam na myśli) jest twisterek taki do 2,5cm bardzo wolno prowadzony. Jeśli nastawiasz się na jazia/klenia to już podanie woblerka zwiększy o wiele szanse na ich złowienie niż łowiąc na gumę.
Jednak ile łowisk i wędkarzy tyle sposobów i na "swojej" wodzie musisz opracować swoją technikę. Ja w niedzielę też bez kontaktu, a dziś kumpel był i mimo silnego wiatru złowił kilka okoni (do 25cm).
Liczba postów: 607
Liczba wątków: 0
Dołączył: 16-01-2009
Reputacja:
0
Łowiska: Narew, Mazury, Bug, Polska
Miejscowość: Warszawa
(19-03-2014, 20:02)silurus47 napisał(a): (16-03-2014, 18:52)spining napisał(a): Stosunkowo mało zaczepów a jak na kanale się nic nie zadzieje to na Samicę można podejść i przetestować czy tam pasiaste nie weszły
Na Samicy "na bank" buszują szczupaki, i to od początku marca, jak co roku. O pasiakach nic nie wiem bo spinningować zaczynam na przełomie kwiecień/maj.
A to nie polecam. Nie należy im zakłócać spokoju. Ja na KŻ i Samicę zaglądam od listopada do grudnia no z racji pogody byłem i w styczniu - właśnie tam się pasiaki wtedy pochowały .
Liczba postów: 1.944
Liczba wątków: 2
Dołączył: 10-11-2009
Reputacja:
1
Specjalizacja: BLRBR2108M GIV/57mln
Łowiska: Wisła.., Ren..
Miejscowość: Marianowo
25-03-2014, 16:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2014, 16:44 przez Mariano.)
@spining
Liczba postów: 1.917
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10-11-2008
Reputacja:
102
Specjalizacja: spinning, feeder, przepływanka, bat, w zimę za trocią i na lodzie
Łowiska: Wisła Narew
Miejscowość: Warszawa
(24-03-2014, 21:54)peterek napisał(a): No niestety, chciałbym się pochwalić fotką pierwszej ryby na spinning ale żadna się nie trafiła
Sobota nad Wisłą od 5 rano, niedziela nad Jeziorką od 5 rano i niestety żadnego brania
A ja jeszcze raz spróbuję Cię namówić do rozpoczęcia sezonu spinningowego dopiero od maja. A wiesz dlaczego? Bo zwyczajnie do nauki spinningu to jest o wiele lepszy czas niż marzec. W marcu czy kwietniu masz do wyboru praktycznie tylko dość trudne ryby (jaź, kleń), ewentualnie chimeryczne okonie, do tego często na mętnawej, podwyższonej wodzie. Natomiast w maju masz już o wiele łatwiejsze bolenie i szczupaki Szczególnie te pierwsze, żerując widowiskowo, potrafią dodatkowego pozytywnego bodźca dodać...
A teraz, wczesną wiosną, skoro masz doświadczenie gruntowe - ciesz się rozkwitem przyrody i łów kolorowe rybki spokojnego żeru. Jak ja np. w ostatnią niedzielę
Liczba postów: 1.918
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-10-2009
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
(25-03-2014, 16:53)Paweł napisał(a): (24-03-2014, 21:54)peterek napisał(a): No niestety, chciałbym się pochwalić fotką pierwszej ryby na spinning ale żadna się nie trafiła
Sobota nad Wisłą od 5 rano, niedziela nad Jeziorką od 5 rano i niestety żadnego brania
A ja jeszcze raz spróbuję Cię namówić do rozpoczęcia sezonu spinningowego dopiero od maja. A wiesz dlaczego? Bo zwyczajnie do nauki spinningu to jest o wiele lepszy czas niż marzec. W marcu czy kwietniu masz do wyboru praktycznie tylko dość trudne ryby (jaź, kleń), ewentualnie chimeryczne okonie, do tego często na mętnawej, podwyższonej wodzie. Natomiast w maju masz już o wiele łatwiejsze bolenie i szczupaki Szczególnie te pierwsze, żerując widowiskowo, potrafią dodatkowego pozytywnego bodźca dodać...
A teraz, wczesną wiosną, skoro masz doświadczenie gruntowe - ciesz się rozkwitem przyrody i łów kolorowe rybki spokojnego żeru. Jak ja np. w ostatnią niedzielę
O to to, takie piękne płocie ostatnio widziałem jak łowili.
Graty Pawle i aż zazdroszczę połowu, ja zawzinam się na ten spinning i pasiaki a mogę usiąść i połowić tak piękne rybki przy okazji pooglądać otoczenie.
Liczba postów: 1.917
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10-11-2008
Reputacja:
102
Specjalizacja: spinning, feeder, przepływanka, bat, w zimę za trocią i na lodzie
Łowiska: Wisła Narew
Miejscowość: Warszawa
25-03-2014, 18:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2014, 18:54 przez Paweł.)
Liczba postów: 1.918
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-10-2009
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
(25-03-2014, 18:52)Paweł napisał(a): Dla mnie spinning wczesnowiosenny ma całkiem inne zastosowanie. Otóż służy głównie do namierzenia... ciekawych miejscówek pod zasiadki spławikowo-gruntowe (żeby nie było, że szwędam się bez celu)
W sobotę zrobiłem sobie ze spinem "Tour de Trzy Rzeki" : Wkra, Narew i Wisła
Powietrza złapałem, spinem szybko się znudziłem, fajne miejscówki namierzyłem
"Tour de Trzy Rzeki" , dobre .
Jeśli śledzisz temat o wieściach znad Narwi to pewnie widziałeś że my też nie próżnujemy z szukaniem, problem z tym że tych miejsc zrobiło się już naprawdę dużo a do dopiero poszukiwania nad Narwią a w planach jest jeszcze Wkra i Orzyc. Dziś zrobiliśmy kawałek nad Pełtą, strasznie przybrała i wszystkie jej "dorzecza" są bardzo wezbrane a na polach jest jeszcze mnóstwo wody do spłynięcia. Ryb nie widzieliśmy ani nie łowiliśmy, od znajomych mieszkających nad tą rzeczką słyszałem jednak że brały już bardzo ładnie płocie, niestety po przyborze kakaowej wody brania ustały. Pełtę ze względu jej wielkości i rybności pozostawimy w spokoju, ale już Orzyc i Wkrę zaatakuję nie jeden raz .
PS: kiedyś sezon zaczynałem z 1 maja, w tym roku 2 stycznia bo zeszły opuściłem czego cały czas żałuję.
Liczba postów: 1.917
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10-11-2008
Reputacja:
102
Specjalizacja: spinning, feeder, przepływanka, bat, w zimę za trocią i na lodzie
Łowiska: Wisła Narew
Miejscowość: Warszawa
(25-03-2014, 19:05)Marcin napisał(a): Jeśli śledzisz temat o wieściach znad Narwi to pewnie widziałeś że my też nie próżnujemy z szukaniem
Ślędzę, śledzę i podziwiam Wasz upór i pasję, zwłaszcza Marty oczywiście
|