Shrap-Drakers Fishing Forum
Muchowanie nad Wkrą
#11
No ja w sobotę też nie dam rady ale w niedzielę jestem otwarty na wszelakie propozycje.
"Czasem więcej uczy cudza głupota niż własny rozsądek"
Odpowiedz
#12
Jutro koło 10-11 Borkowo muszka sztuczna preferuje ktoś ??
Odpowiedz
#13
Jutro Sobota koło 10-11 Borkowo muszka sztuczna preferuje ktoś ??
Odpowiedz
#14
ja jestem chętny jak coś.
Odpowiedz
#15
Dzisiaj delikatna zmiana pogody, ciekawe czy połapiecie, z tego co słyszałem, to fajnie brały ostatnio Usmiech Dajcie znać po powrocie Usmiech
Odpowiedz
#16
w skrócie było źle.
Odpowiedz
#17
Jako, początkujący adept tej metody połowu (zajarany na maxa), mam do was bardziej doświadczonych pytanie. Brodząc pod prąd, jak blisko można podejść do stanowiska ryb? Muszę wykonywać bardzo dalekie rzuty (problematyczne dla mnie) czy wystarczą takie do 10m?
I kolejne, jako osoba do tej pory praktykująca jedynie spinning, przyzwyczajony byłem do pokonywania sporych odległości podczas wypraw z kijem, jak to ma się do muchowania? Brodząc w śpiochach na Wkrze, można praktycznie nie wychodzić z wody, ma sens takie przemieszczanie się w górę rzeki ? Czy jednak lepiej pierw spróbować wytropić stanowisko ryby i dopiero się instalować w śpiochach do wody?
Takie tak rozterki początkującegoUsmiech
Jedynym jak na razie łowiskiem na którym próbuję przechytrzyć klenio-jazia jest Wkra w okolicach mostu kolejowego w Cieksynie. Jeszcze nic z wyjątkiem uklei nie skusiło się na mojego "suchara", ale jak to mówią praktyka czyni mistrza, więc mam nadzieję, że już niedługo pochwalę się jakimś pierwszym kluskiem!
Z góry dzięki za pomoc, do zobaczenia nad wodą!
Odpowiedz
#18
Nie szukaj sztywnych ram i reguł, łowienie na muchę to zabawa, każdego dnia ryby mogą reagować na inaczej podaną muchę raz bliżej raz dalej ale większość da się podejść blisko - bardzo blisko Oczko
jeśli masz odcinek gdzie da się brodzić to niema sensu łazić po krzakach. Będąc w wodzie podejdziesz do ryb blisko - ...........Oczko
Odpowiedz
#19
(03-07-2014, 08:26)tomekm napisał(a): Jako, początkujący adept tej metody połowu (zajarany na maxa), mam do was bardziej doświadczonych pytanie. Brodząc pod prąd, jak blisko można podejść do stanowiska ryb? Muszę wykonywać bardzo dalekie rzuty (problematyczne dla mnie) czy wystarczą takie do 10m?
I kolejne, jako osoba do tej pory praktykująca jedynie spinning, przyzwyczajony byłem do pokonywania sporych odległości podczas wypraw z kijem, jak to ma się do muchowania? Brodząc w śpiochach na Wkrze, można praktycznie nie wychodzić z wody, ma sens takie przemieszczanie się w górę rzeki ? Czy jednak lepiej pierw spróbować wytropić stanowisko ryby i dopiero się instalować w śpiochach do wody?
Takie tak rozterki początkującegoUsmiech
Jedynym jak na razie łowiskiem na którym próbuję przechytrzyć klenio-jazia jest Wkra w okolicach mostu kolejowego w Cieksynie. Jeszcze nic z wyjątkiem uklei nie skusiło się na mojego "suchara", ale jak to mówią praktyka czyni mistrza, więc mam nadzieję, że już niedługo pochwalę się jakimś pierwszym kluskiem!
Z góry dzięki za pomoc, do zobaczenia nad wodą!
Możesz wejść rybom niemal na głowy.Ja na Wkrze rzadko rzucam 10m,zwykle bliżej.
Co do drugiego pytania jak chcesz Usmiech Czekamy na fotki pierwszych kleni Okok
Odpowiedz
#20
a może jutro by w Borkowie się tak koło 18 spotkał pomachać wspólnie ?? ktoś chętny ?
Odpowiedz





Shrap-Drakers.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024.

W celu zachowania najwyższej jakości usług wykorzystujemy informacje przechowywane w plikach cookies. Zmiany zasad korzystania z plików cookies można dokonać w ustawieniach przeglądarki.