Liczba postów: 1.918
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-10-2009
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
Liczba postów: 1.894
Liczba wątków: 0
Dołączył: 20-04-2011
Reputacja:
1
Specjalizacja: Spinning, Mucha
Łowiska: Pilica, Wisła, rzeczki pstrągowe...i wszędzie gdzie woda
Miejscowość: Undisclosed
27-05-2013, 11:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-05-2013, 11:59 przez kojoto.)
C&R&Rock&Roll
Liczba postów: 460
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-05-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: IST1142F & GS70M-MF-2
Łowiska: zlewnia Wisły i Narwi
Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
@Marcin -> wydaje mi się, że jesteś ciut przewrażliwiony Kupując w CW 3 młynki nigdy nie wyczułem lokowania przez sprzedawcę jakiejś z marek W sumie jadąc na zakupy wiedziałem co chciałem ale chcąc kołowrotek np. matchowy panowie podali Exage 3000 MHS i GTM'ke 2500 a mogli dać matchowego Dragona Maximę W sumie to tylko z Dawią wyszło tak jak wyszło i uległem namowie co oczywiście wyszło na duży + bo myślę, że jest ona znacznie lepszym produktem niż Exage 2500 FC
Liczba postów: 473
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-10-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
(27-05-2013, 10:42)kojoto napisał(a): Co z tego,że a'la kosmiczna jak to się wszystko gnie jak plastelina.
ciekawe co miałeś w rękach? bo na pewno nie Airspace'a... a może masz w rękach imadła?
a jeśli komuś Mikado nie leży, to ja za najlepszy kołowrotek do 300 zł uważam Shimano Exage... pierwszy sezon wytrzyma bez konserwacji, itp... później przynajmniej raz w roku musi być nasmarowany, rolka częściej i już w pierwszym sezonie... trzeba tylko dobrać wielkość pod swoje potrzeby i używane przynęty i jednak lepiej byłoby kupić model z przednim hamulcem.
Na bolenia wystarczy model 2500/3000, do łowienia z opadu na ciężkie gumy lepiej model 4000.
O trwałości Mikado Airspace będę mógł powiedzieć więcej po kilku miesiącach a po dość krótkiej eksploatacji na pewno wolę ten model Mikado niż wszystkie zauberopodobne konstrukcje...
Liczba postów: 156
Liczba wątków: 0
Dołączył: 24-10-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: spin, cast
Łowiska: Rzeki, jeziora, zaporówki
Miejscowość: Łódź team
27-05-2013, 18:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-05-2013, 18:36 przez Novis.)
Każdy poleca to, czym łowi, he, he.Osobiście polecałbym Blue Arca. Powtarzalność w tej klasie nie jest zjawiskiem stałym.Wiem, że Red jest good, ale nie każdemu pasuje kolor a i nad wodą go często widuję. Składana korbka nie jest źródłem frustracji, działa jak należy, i tego patentu nie należy się bać. Sam zostawiłem sobie coś już nie produkowanego czyli Byron Alice 3000. To klon młynków o których piszecie, tylko Bóg raczy wiedzieć jaki był pierwowzór. Ja swojego kupiłem jakieś 9 lat temu, i nie sprzedam go nigdy. Nie polecam Shimańców z klasy PPP czyli od Alivio do Exage. To młynki z dobrym hamulcem i nawijaniem ale o wytrzymałości można pomarzyć.GT też na dłuższą metę siadają. Tak naprawdę Shimano zaczyna się od Stradica i wyżej. Więcej nie jestem w stanie powiedzieć na temat nowych konstrukcji, bo ich po prostu nie testowałem. Do cięższych poruczeń używam casta, tam nie ma takich problemów.Lata temu kumpel chwalił starą Maximę, nie wiem, na ile ta nowa ma z nią coś wspólnego. Słyszałem też pochlebne opinie o Jaxonach VX i ZX. To tyle w temacie.
Liczba postów: 1.894
Liczba wątków: 0
Dołączył: 20-04-2011
Reputacja:
1
Specjalizacja: Spinning, Mucha
Łowiska: Pilica, Wisła, rzeczki pstrągowe...i wszędzie gdzie woda
Miejscowość: Undisclosed
27-05-2013, 20:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-05-2013, 20:30 przez kojoto.)
Krzysztof jak chcesz to uruchom Twój przecież znakomity kontakt z Mikado i spytaj się przedstawiciela na Wawę czy był dziś u nas w sklepie i czy zainteresował się z pewnego względu Airspace'ami. Wziął je od nas "sprawdzić".. Ja nie żartuję,że jednemu klientowi już on się rozsypał i to po 2 wypadach i normalnym kręceniu. Dlaczego niby mam to ukrywać? My w sklepie nie boimy się krytykować sprzęt bo niezbyt możemy sobie potem pozwolić na ciągłe reklamacje itp.
Dwoma palcami kabłąk się ugina spokojnie. No nie ma siły żeby takie ażurowe ramionka były mocne. Kręci się ok ale nie piejmy nad tym modelem bo jest po prostu zwyczajny. A coś musiało być na rzeczy,że został wzięty pod lupę.
Rychu masz pełny przegląd i "zażartą" "walkę" co lepsze Niczym pasjonaci komórek czy nokia lepsza od Samsunga Możesz teraz usiąść z fajką i podumać
p.s. Trochę mi tu takich dyskusji brakowało Prawda Królu Tarcho?
C&R&Rock&Roll
Liczba postów: 434
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-04-2010
Reputacja:
0
Specjalizacja: ziemniaka
Łowiska: Wszystkie :-)
Miejscowość: Warszawa
Airspace dla mnie jest jednym z większych rozczarowań w 2013 roku. Miało być coś jak Quantum Exo na Polski rynek, a wyszła kaka. Gołym okiem widać punkty gdzie do kołowrotka dostawać może się syf różnorakiej maści. To moim zdaniem go dyskwalifikuje. Poza tym na karnego k***ha zasługuje plastikowy, tandetny uchwyt korbki oklejony jakąś tam pianką (konstrukcja full metal body, hehehe).
Szkoda, bo jak kręciłem nim na początku roku i nie zwracałem uwagi na pierdoły to byłem miło zaskoczony. Dodatkowo cena zdecydowanie w zasięgu plus ładne pudełeczko, kolorki i takie tam :-)
Moim zdaniem faworytem w tym przedziale cenowym jest Team Dragon 7xx, który wszelkiej maści Exage, Airspace'y, czerwone Trio, Megaforce'y i inne zjada już po sezonie częstego użytkowania przy czymkolwiek.
Mam u siebie te Airspace'y, ale nie odważyłem się nikomu pokazać
Liczba postów: 1.674
Liczba wątków: 0
Dołączył: 30-03-2010
Reputacja:
1
Specjalizacja: tylko SPINNING
Łowiska: WISŁA, ODRA, NAREW, WKRA, BZURA
Miejscowość: BŁONIE (mazowieckie) GŁOGÓW (dolnyśląsk)
27-05-2013, 21:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-05-2013, 21:27 przez Krystek.)
(27-05-2013, 18:36)Novis napisał(a): Sam zostawiłem sobie coś już nie produkowanego czyli Byron Alice 3000. To klon młynków o których piszecie, tylko Bóg raczy wiedzieć jaki był pierwowzór. Ja swojego kupiłem jakieś 9 lat temu, i nie sprzedam go nigdy.
Pierwsze były zaubery a potem wypuścili alice, te same bebechy tylko nazwa inna.
I ja też swojego nie sprzedam Mam drugiego na części którego uszkodziłem przez własną głupote, ale znalazłem kiedyś nówkę na alledrogo. Młynek kąpał się wiele razy w wodzie i kręcił dalej.
Novis jak potrzebujesz części to służę pomocą
Sorrki za OT
C & R <center>Stworzony do wędkowania, zmuszony do pracy. <br><br>
www.miedzianaryba.pl
www.miedzianaryba.pl/forum
Liczba postów: 181
Liczba wątków: 0
Dołączył: 19-07-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning
Łowiska: Wisła, Narew, Bug, Biebrza
Miejscowość: Warszawa, Ostrów Maz.
(27-05-2013, 20:27)kojoto napisał(a): Rychu masz pełny przegląd i "zażartą" "walkę" co lepsze Niczym pasjonaci komórek czy nokia lepsza od Samsunga Możesz teraz usiąść z fajką i podumać
No właśnie siedzę, tylko nie z fajką , a zimnym złocistym napojem i ...czytam, czytam, czytam.
Zdania są mocno podzielone, ale tego się spodziewałem, bo tak jest ze wszystkim, o czym by nie dyskutować.
Red Arc wysuwa się zdecydowanie na prowadzenie, ale ja, powiem Wam szczerze, zastanawiam się nad tym Dragonem Maximą 1030i. W sumie za 2 stówki mamy całkiem niezły młynek, dobrze nawijający żyłkę ( widziałem fotki ) no i ten wielki plus - 5 lat gwarancji. Na Shimano i Daiwę mamy tylko rok - pytałem w jednym ze sklepów. Te 5 lat gwarancji pozwala spokojnie łowić, nie wiem tylko jak wygląda sprawa ewentualnych reklamacji, ale mimo wszystko tak długi okres gwarancji daje jakiś komfort.
Red Arca i Daiwy Lexy nie miałem jeszcze w ręku, muszę wpaść do CW i go trochę pomacać.
W sumie to nie jestem jakimś sprzętowym fetyszystą, do tej pory łowiłem damowskim Quickiem 430Lti, kupionym ponad 15! lat temu i muszę Wam powiedzieć, że poza lekkim chrobotem podczas kręcenia, hamulec pracuje nienagannie, żyłkę i plecionkę nawija bardzo dobrze, żadnych luzów na korbie, czy kabłąku. Tylko ten chrobot trybików, nieco przytartych ze starości. Przez te 15 lat NIGDY nie miałem z nim żadnego problemu, choć pływał w wodzie i zasypywany był piachem. Najchętniej to kupiłbym znów taki sam, oczywiście made in Germany!
Tydzień temu dopiero go rozebrałem na części pierwsze, dokładnie wyczyściłem i nasmarowałem, a wcześniej tylko raz do roku dokładałem smaru do środka i oliwiłem rolkę.
Mam wielki sentyment do tego młynka, ale chyba zasłużył już na swoją emeryturę...ehh.
Liczba postów: 1.894
Liczba wątków: 0
Dołączył: 20-04-2011
Reputacja:
1
Specjalizacja: Spinning, Mucha
Łowiska: Pilica, Wisła, rzeczki pstrągowe...i wszędzie gdzie woda
Miejscowość: Undisclosed
27-05-2013, 21:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-05-2013, 21:58 przez kojoto.)
Rychu...po prostu wpadnij do mnie pogadamy, pomacasz sobie młynki, pokażę Ci różne nie tylko Dragona I Okumę Tak będzie najlepiej. U nas rozmowa nic nie kosztuje a dostaniesz na pewno garść różnych opinii.
A pytasz o sprawę reklamacji. Przez 5 lat jak coś się stanie z młynkiem ( nie mówię tu o rozjechaniu samochodem ) to przynosisz i załatwiamy wszystko. Dragon ma to do siebie ,że szywtko ma w PL i z serwisem nie ma problemu. Ponadto co roku przez 5 lat możesz sobie przynosić młynek do czyszczenia i smarowania za darmo. O ile będzie taka potrzeba oczywiście.
Jak wpadniesz to szukaj mnie, daj tylko znać, że będziesz bo mam różnie wolne. Oczywiście nie będziesz musiał nic kupować bo nic na siłę nie będę Ci wciskał Pomyślisz, przemyślisz itp.
Daj tylko znać ,że Ty to Ty bo nie wiem czy się znamy z widzenia. Ksywy na forum a rzeczywistość.. sam wiesz
a Quicka w ramkę i do gablotki Kto wie czy jeszcze nie będziesz go używał
zapraszam
C&R&Rock&Roll
|