Liczba postów: 1.917
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10-11-2008
Reputacja:
102
Specjalizacja: spinning, feeder, przepływanka, bat, w zimę za trocią i na lodzie
Łowiska: Wisła Narew
Miejscowość: Warszawa
(07-11-2011, 11:59)Salmo_Salar napisał(a): Jak widzisz, że ryba ma rozerwany łuk skrzelowy lub wykazuje agonalne ruchy (np. wieczkiem skrzelowym) to walisz w beret i zostawiasz na brzegu.
Pozdrawiam
Salmo
Ale dlaczego zostawiasz na brzegu, a nie wrzucasz do wody?
Pytam poważnie, bo zwyczajnie nie wiem, dla mnie nie jest to takie oczywiste...
Aha, i w momencie jak walisz w beret podchodzi osoba kontrolująca. Co wtedy?
Ponieważ prędzej coś lądowego lub lądowo-wodnego tą rybę zje niż rozłoży się lub trafi do czyjegoś żołądka w wodzie, takie jest moje zdanie.
Na drugie pytanie odpowiem bardzo prosto. Prędzej ja zaskoczyłbym kogokolwiek nad wodą niż ja zostałbym zaskoczony przez np. straż, lata praktyki. Nawet gdyby do tego doszło to powiedziałbym wprost bo jestem odpowiedzialny za swoje decyzje. Z resztą, coby było gdyby babcia miała wąsy...
Pozdrawiam
Salmo
Liczba postów: 982
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-09-2011
Reputacja:
0
07-11-2011, 12:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-11-2011, 12:33 przez moczykij.)
Wtedy pozostaje już tylko co tchu sp....... ( Salmo znowu szybszy niż ja )
Liczba postów: 1.917
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10-11-2008
Reputacja:
102
Specjalizacja: spinning, feeder, przepływanka, bat, w zimę za trocią i na lodzie
Łowiska: Wisła Narew
Miejscowość: Warszawa
Salmo, odpowiedź na pierwsze pytanie mnie satysfakcjonuje...
Na drugie - niestety nie
Trudno Nie ma takiego coby wszystkim dogodził
Pozdrawiam
Salmo
(07-11-2011, 10:53)Wozik77 napisał(a): Regulamin nie pozostawia pola manewru, przepis jest jasny więc wypuścić. W ostateczności jak nie przeżyje stanie sie z pewnością pokarmem dla innych osobników szeroko pojętego ekosystemu
Jakby tym ekosystemem była wydra, sum albo inna łasica to pewnie bym się zgodził, ale że ekosystemem jest NIESTETY pie....... kormoran, który zeżre wypuszczonego zdechlaka i dzięki temu naru...a kolejnych paskudnych kormoranów to jestem przeciw. Jezu, ile ja tych ptaszysk widzę ! Toż to lata stadami po 30 szt. = 15 kg zeżartych ryb dziennnie. I ja mam je jeszcze dokarmiać ?
A zresztą... Hipokryta ze mnie bo wypuściłem w tym roku niewymiarka szczupłego chociaż mu hak jigowy brzuch przebił. Sam nie wiem
Liczba postów: 1.165
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02-02-2009
Reputacja:
0
07-11-2011, 15:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-11-2011, 15:40 przez sacha.)
(07-11-2011, 14:49)Camry napisał(a): ale że ekosystemem jest NIESTETY pie....... kormoran, który zeżre wypuszczonego zdechlaka i dzięki temu naru...a kolejnych paskudnych kormoranów to jestem przeciw. Jakiś czas temu widziałem gdzieś na jeziorach jak kormoran przymierzał się do łyknięcia chyba raczej zerwanego okonia, a może rybacy zgubili bo godzinę czy wcześniej wracali z połowu.
Widziałem sytuację z jakiś pewnie 50m albo i więcej,okoń był całkiem spory pewnie lepiej niż 30cm i kormoran próbował go łyknąć.Robił kilka podejść ale mu się nie udało i nie widziałem żeby łykał,czy zrezygnował czy okoń odpłynął nie wiem.
O tej porze roku a później przez całą zimą w rejonie mostu Poniatowskiego co roku obserwuję stado które czasami ma ok. 30 sztuk a czasami jest ich 2-3x więcej.
Liczba postów: 3.119
Liczba wątków: 1
Dołączył: 24-10-2008
Reputacja:
1
Specjalizacja: Spinning, linowa zasiadka
Łowiska: Mazury i zakamarki Mazowsza
Miejscowość: Warszawa
No wiesz - kormoran tez jest pokarmem ... np bielika. Nie dalej jak we wrzesniu obserwowałem atak tego drugiego na kormorana na Łuknajnie. Tez nie lubie tych ptaków, ale gdyby nie człowiek i jego "widzimisie" w regulacji populacji zwierzęcych ( zarówno poprzez kontrolowane odstrzały, odłowy, jak i ochrone gat itd itp) to równowaga byłaby zachowana ...a tak mamy klops i nadmiar tych wstretnych ptaków .
Zgodzę się z tym ze w wielu przypadkach ludzka regulacja populacji jest reakcją na wcześniejsze ludzkie czynniki, które spowodowały jej zmniejszanie, ale......... to długi temat, nie ma co
Tak czy siak - regulamin jest, rybka do wody i przyroda się nia zajmie
"...mam swoją pasję, która pozwala mi na świat patrzeć jaśniej..."
http://biebrzanskieikampinoskie.blogspot.com/ - czyli moje spotkania z Przyrodą
Liczba postów: 262
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07-07-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew, Wisła, Wkra
Miejscowość: Nowy Dwór Mazowiecki
(07-11-2011, 14:49)Camry napisał(a): Jakby tym ekosystemem była wydra, sum albo inna łasica to pewnie bym się zgodził, ale że ekosystemem jest NIESTETY pie....... kormoran, który zeżre wypuszczonego zdechlaka i dzięki temu naru...a kolejnych paskudnych kormoranów to jestem przeciw. Jezu, ile ja tych ptaszysk widzę ! Toż to lata stadami po 30 szt. = 15 kg zeżartych ryb dziennnie. I ja mam je jeszcze dokarmiać ?
A zresztą... Hipokryta ze mnie bo wypuściłem w tym roku niewymiarka szczupłego chociaż mu hak jigowy brzuch przebił. Sam nie wiem
@Camry u Ciebie po 30 u mnie stada tych pierd.... ptaszysk liczą setki zdjęcie z tego roku, październik:
Liczba postów: 982
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-09-2011
Reputacja:
0
Aż ciężko uwierzyć że tyle ich jest
|