03-03-2014, 14:40
Czyżby to Wiosna ?
Żurawie dumnie po łące kroczą,
choć to dopiero końcówka lutego.
Trawy jeszcze jesienią się złocą,
jakoś tak smutno tu jest dla tego.
W górze klucz dzikich gęsi leci,
wyraźnie jest słychać gęganie.
Patrzą w górę i starzy i dzieci,
wiosenne to przecież jest granie.
Wierzba już białe bazie puściła,
to pierwsze oznaki są wiosny.
Sroka już gniazdo swe poprawiła
dla oczu to widok radosny.
Tylko ten wiatr mroźny,
o zimie nam wciąż przypomina,
goni tabun chmur groźnych
a w lesie zakwitła leszczyna.
Słońce z za chmury ozłoci wszystko,
od razu weselej jest na duszy,
do wiosny już jest tak bardzo blisko,
żar serca wszelki lód kruszy.
Wiosna to, czy może przedwiośnie?
lecz w sercu już ciepło wiosenne.
Ptactwo ćwierka wokół radośnie
i w piórka chwyta promyki cenne.
I woda żyje pełnią życia,
i kaczki i piękne białe łabędzie,
i ja ochoty nabrałem do bycia,
nad wodą, gdzie wiosna wszędzie.
Żurawie dumnie po łące kroczą,
choć to dopiero końcówka lutego.
Trawy jeszcze jesienią się złocą,
jakoś tak smutno tu jest dla tego.
W górze klucz dzikich gęsi leci,
wyraźnie jest słychać gęganie.
Patrzą w górę i starzy i dzieci,
wiosenne to przecież jest granie.
Wierzba już białe bazie puściła,
to pierwsze oznaki są wiosny.
Sroka już gniazdo swe poprawiła
dla oczu to widok radosny.
Tylko ten wiatr mroźny,
o zimie nam wciąż przypomina,
goni tabun chmur groźnych
a w lesie zakwitła leszczyna.
Słońce z za chmury ozłoci wszystko,
od razu weselej jest na duszy,
do wiosny już jest tak bardzo blisko,
żar serca wszelki lód kruszy.
Wiosna to, czy może przedwiośnie?
lecz w sercu już ciepło wiosenne.
Ptactwo ćwierka wokół radośnie
i w piórka chwyta promyki cenne.
I woda żyje pełnią życia,
i kaczki i piękne białe łabędzie,
i ja ochoty nabrałem do bycia,
nad wodą, gdzie wiosna wszędzie.
[życie zaczęło się w wodzie,
woda to mój żywioł]
woda to mój żywioł]