13-11-2014, 20:18
Marcin, żebyś zrozumiał mnie dobrze
Zarzut odrzucam w całości:] Istotą wędkarstwa jest łowienie ryb i obcowanie z przyrodą.
Istotą mięsiarstwa jest korzystny bilans ekonomiczny- białko>opłaty+sprzęt. Jedynym wspólnym mianownikiem jest sprzęt. Nic więcej.
Nie sądzę, żeby chęć planowego łowienia ładnych ryb konkretnego gatunku zbliżała mnie albo kogokolwiek do gości, którzy chodzą "PO ryby"
Ile masz wędek, kołowrotków i przynęt? Po sztuce, skoro i tak wszystko jedno z czym siedzisz nad wodą?
Zarzut odrzucam w całości:] Istotą wędkarstwa jest łowienie ryb i obcowanie z przyrodą.
Istotą mięsiarstwa jest korzystny bilans ekonomiczny- białko>opłaty+sprzęt. Jedynym wspólnym mianownikiem jest sprzęt. Nic więcej.
Nie sądzę, żeby chęć planowego łowienia ładnych ryb konkretnego gatunku zbliżała mnie albo kogokolwiek do gości, którzy chodzą "PO ryby"
Ile masz wędek, kołowrotków i przynęt? Po sztuce, skoro i tak wszystko jedno z czym siedzisz nad wodą?