Nastraszyliście mnie tym przyborem nie wytrzymałem i pojechałem wieczorem oddać pokłon królowej Spiesząc się na miejscówkę zagapiłem się i przyłożyłem głową w konar wiszący nad ścieżką aż zobaczyłem gwiazdy i upadłem na d. Kark mnie teraz boli i mam lekkie rozcięcie. Dobrze, że miałem drakersową czapkę bo bez szycia by się nie obeszło
Nad wodą byłem około 20, płynie już syf. Zero oznak żerowania bolków, więc w ruch poszedł lunatic na 30g ołowiu do obławiania dołków i nurtu. Po kilku rzutach trafiła się mała kijanka, myślę no fajnie jest. Niestety do zmroku już zero Po zachodzie słońca rapek dalej nie widać, to zakładam wobler sandaczowy. Machałem tak z 15min, aż się zawiesił taki ze 40cm. Niestety musiałem się ewakuować przed nadchodzącą burzą
Na pewno niedługo odwiedzę Wisłę, strasznie mi brakuje tych letnich wieczorów nad jej wodami.
Powodzenia Panowie, nie poddawać się. Nad Wisłą zawsze fajnie jest, czy przybór, czy niżówka
A jeszcze polecam stronkę do sprawdzania występowania wyładowań atmosferycznych.
http://burze.dzis.net/?page=wyszukiwarka
Nad wodą byłem około 20, płynie już syf. Zero oznak żerowania bolków, więc w ruch poszedł lunatic na 30g ołowiu do obławiania dołków i nurtu. Po kilku rzutach trafiła się mała kijanka, myślę no fajnie jest. Niestety do zmroku już zero Po zachodzie słońca rapek dalej nie widać, to zakładam wobler sandaczowy. Machałem tak z 15min, aż się zawiesił taki ze 40cm. Niestety musiałem się ewakuować przed nadchodzącą burzą
Na pewno niedługo odwiedzę Wisłę, strasznie mi brakuje tych letnich wieczorów nad jej wodami.
Powodzenia Panowie, nie poddawać się. Nad Wisłą zawsze fajnie jest, czy przybór, czy niżówka
A jeszcze polecam stronkę do sprawdzania występowania wyładowań atmosferycznych.
http://burze.dzis.net/?page=wyszukiwarka