06-07-2014, 23:52
A ja obadałem sytuacje z narybkiem wędkarskim i ze szwagrem jego dzieciaki zabraliśmy nad wodę, by połapać na gruncik i spławik. Poza małym krąpiem nic się nie złapało. Cieszy fakt, że policja podpływa do brzegów i sprawdza karty. Mniej zadowolony jestem z rozmowy z pewnym gościem od spiningu. Twierdził, że kleń to ryba niesmaczna, za to na moje oburzenie, że w zeszłym roku widziałem bolenia u kogoś w siatce, dopowiedział że boleń jest bardzo smaczną rybą. No przepraszam bardzo, ale mnie kur.... strzeliła. Wiem, wiem... wg. RAPR można zabierać, ale łapanie bolenia dla mięsa, to jak upychanie lodówy uklejkami... "bo na kotleta będą!". Otwieram piwo, bom się ...... Jutro trzeba odreagować na jakiejś spokojnej kleniowej rzeczce
ps. Brawo Panowie za rybki ja się teraz biorę za spining, bo widzę że jednak warto dłubać
ps. Brawo Panowie za rybki ja się teraz biorę za spining, bo widzę że jednak warto dłubać
Widoki przyrody są różne w różnych miejscach, prawa przyrody są wszędzie te same.