18-06-2014, 21:42
Byłem przed wieczorem na trudnej technicznie opasce. Wysoka, stroma i z szybkim nurtem. Jeden widowiskowy wyjazd miałem za woblerem boleniowym, ale ryba mnie zauważyła. Serduszko mocniej zabiło i później się nic już nie działo.
Rano ponawiam atak, ale już w innym miejscu
Rano ponawiam atak, ale już w innym miejscu
Widoki przyrody są różne w różnych miejscach, prawa przyrody są wszędzie te same.