07-06-2014, 22:48
(07-06-2014, 22:29)malcz napisał(a): Nie mam pojęcia, nie chce się wierzyć...bo Bolka jednak nie jest łatwo tam złowić, miejscowi Autochtoni nawet nie próbują...chyba po prostu zmieniły miejcówkę...chociaż jak przyszedłem nad wodę to na zapływie główki vis a vis, typ trafił ładnego bolka i go zberetował - skrobanie i patroszenie na miejscu....w przeciągu minuty pojawiło się ze 20 mew na ucztę....
Malcz ale to było na prawde duże stado, które każdego dnia tłukło na tych ok 100m brzegu powyżej i w okolicy ujścia kanałku. Myślisz, że te ryby się rozpłynęły po całej Wiśle... W sumie dlaczego miałoby się przenosić - dalej jest tam sporo drobnicy. Dziwna sprawa...
Na opasce na zawadach podobnie się dzieje. Dwa lata temu biło aż miło, rok temu cisza... W tym roku zapewne poprawy nie będzie... Strasznie szybko to postępuje.