30-05-2014, 11:51
Gadacie Ja jeździłem do szkoły podstawowej na Powiśle. Ciocia na kuchni pracowała i u niej trzymałem wędkę Często po szkole chodziłem nad Wisłę i miałem zdecydowanie więcej czasu by połapać. Choćby na wagarach
Każdy chciał być już duży i decydować sam o sobie, by mieć więcej czasu na przyjemności. Życie dorosłe jednak daje nam po dupie i nie jest tak, jak sobie wyobrażaliśmy. Teraz wielu się marzy emerytura. Czas w którym będziemy mieć dużo czasu dla siebie. Ale ten czas też pewnie będzie poświęcony na coś innego. Choć by na latanie po lekarzach
Dlatego moje motto to "Wyśpię się po śmierci".
Na rybki zawsze znajdzie się czas, tylko trzeba sobie wszystko dobrze rozplanować.
Każdy chciał być już duży i decydować sam o sobie, by mieć więcej czasu na przyjemności. Życie dorosłe jednak daje nam po dupie i nie jest tak, jak sobie wyobrażaliśmy. Teraz wielu się marzy emerytura. Czas w którym będziemy mieć dużo czasu dla siebie. Ale ten czas też pewnie będzie poświęcony na coś innego. Choć by na latanie po lekarzach
Dlatego moje motto to "Wyśpię się po śmierci".
Na rybki zawsze znajdzie się czas, tylko trzeba sobie wszystko dobrze rozplanować.
Widoki przyrody są różne w różnych miejscach, prawa przyrody są wszędzie te same.