Liczba postów: 1.674
Liczba wątków: 0
Dołączył: 30-03-2010
Reputacja:
1
Specjalizacja: tylko SPINNING
Łowiska: WISŁA, ODRA, NAREW, WKRA, BZURA
Miejscowość: BŁONIE (mazowieckie) GŁOGÓW (dolnyśląsk)
Witam
Panowie i panie, podzielcie się swoją wiedzą na temat połowu sandacza.
Gdzie tą rybę szukać w rzece ?
Gdzie w jeziorze i zalewie ?
Na jakich głebokościach ?
Jakie dno ( kamieniste, żwirowe, napływy i zapływy ostróg, opaski, stok, blat, rynny,) ?
Jakie przynęty dobierać do danego łowiska?
Techniki prowadzenia?
Myślę że uzyskam troche cennych informacji na te pytania, mile widziane zdjęcia opisujące miejsca przebywania ryb tego gatunku.
C & R <center>Stworzony do wędkowania, zmuszony do pracy. <br><br>
www.miedzianaryba.pl
www.miedzianaryba.pl/forum
Liczba postów: 1.196
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-11-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spin, cast, trolling, mucha
Łowiska: Bug, Wisła i pare innych miejscowek
Miejscowość: Warszawa
30-06-2010, 12:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-06-2010, 12:22 przez andrew.)
Temat rzeka.
Ja nie jestem specjalista od sandaczy ale bardzo lubię je lowic z jednego powodu. Jest to jeden z dwoch rzecznych drapieznikow ktory swietnie zeruje noca i jesienia, rowniez ta pozna gdy wybor celi wedkarskiej wyprawy jest mocno ograniczony.
Lowie na Wisle i rzadziej na Bugu. Na Wisle lowie na rafkach, przy niezapiaszczonych opaskach i w cofkach. Na Bugu klatki miedzy zwalonymi drzewami. Na Wislanych cofkach i w klatkach na Bugu lowie na gumy. Kolorystyke zredukowalem do trzech kolorow: seledyn (kazda wariacja jest dobra), zolty z czerwonym grzbietem i perla z czarnym lub czerwonym grzbietem. Guma #1 to kopytko manns'a trzy lub cztery cale. Sprawdzily mi sie tez Manns Grub i Sandry. Technika zalezy od tego czy lowie z pradem (polopad) czy pod prad (pelny dluuugi opad z wleczeniem). Z pradem lowie bardzo lekko, jigi 3-7gr, pod prad ciezej w zaleznosci od uciagu i glebokosci i koniecznie pletka.
Na opasakch i rafkach lowie na zylke i woblery. Nie ma jasej reguly czy jednego killera. Jesli widac ze male sandacze sie bryzgaja to wczesniej czy pozniej (raczej pozniej ) uderzy tez ten wiekszy. Smukle woblery 5-11cm w wolnym prowadzeniu prowokuja sandacze jesli tylko sa w lowisku. Sprawdzily mi sie salmo minnow i rapale xrapy.
Liczba postów: 176
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18-01-2009
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning , ciezki grunt ale tylko zimą :D
Łowiska: Wisła
Miejscowość: Włocławek
Fakt sandacz temat rzeka niby umiem go łowić ale nie umiem zlokalizować. Jak zlokalizuje przypadkiem to złowię i to dobrymi efektami chociaż największe jakie łowiłem to 60 + Życiówka została we wodzie 80 - + przez źle dobrany zestaw ( agrafka puściła ) :/ Podstawowa moja przynęta to gumy.Kiedyś woblery ale teraz u mnie dużo mniej skuteczne i obrotówki a na końcu wahadłówki ale tylko małe gnomy Jedyne miejsce gdzie potrafię je wytropić to opaska ale tylko jej nie wielki kawałek który znam od podstaw chociaż po tej powodzi raczej już nie znam I najgorsza rzecz w mojej miejscówce sandacze przychodzą na pewien okres co roku i jest to sierpień i trzeba trafić na ten dobry tydzień. Wiec sandacz gra mi figla już od początku wędkarstwa.
Liczba postów: 654
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18-09-2009
Reputacja:
0
ja cały czas probuje jakiegoś potwora złapać w koncu ale coś cienko mi to idzie. z miłą chęcią bedę śledził ten wątek
Liczba postów: 1.674
Liczba wątków: 0
Dołączył: 30-03-2010
Reputacja:
1
Specjalizacja: tylko SPINNING
Łowiska: WISŁA, ODRA, NAREW, WKRA, BZURA
Miejscowość: BŁONIE (mazowieckie) GŁOGÓW (dolnyśląsk)
30-06-2010, 16:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-06-2010, 16:16 przez Krystek.)
Witam
Obraz przedstawia moje odtrogi na Grochalach.
Kolory:
pomarańczowy -najwięcej brań z opadu jak i szorowanie dna gumą, między kolorem pomarańczowym a czarnym jest spad(stok) i tu też jest bardzo dużo brań
czarny- rynny o głębokości 6m przy brzegu a im blizej nurtu dochodzi nawet do 10m (tak mnie poinformował wędkarz z łódki z echosondą)
żółty -blat na głębokości max 3m
czerwone strzałki-kierunek prądu miedzy ostrogami
A wszytko wyglądało tak zeszłego roku, nie wiem jak w tym roku po powowdzi. Wiadomo że rzeka zmienną jest
ps; opisane miejsce jest przy niskim stanie wody, czyli jak ostrogi są w pełni odkryte
C & R <center>Stworzony do wędkowania, zmuszony do pracy. <br><br>
www.miedzianaryba.pl
www.miedzianaryba.pl/forum
Liczba postów: 1.691
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06-06-2009
Reputacja:
2
No to Krystek poruszył temat rzekę. W sprawie łowienia sandaczy cośkolwiek mogę powiedzieć. Ponieważ temat jest bardzo obszerny a ja niestety nie posiadam pisarskiego talentu zobowiązuję się do podzielenia się swoją wiedzą w temacie metod połowu i zwyczajów mętnookich odpowiadając na ewentualne pytania.
Liczba postów: 1.674
Liczba wątków: 0
Dołączył: 30-03-2010
Reputacja:
1
Specjalizacja: tylko SPINNING
Łowiska: WISŁA, ODRA, NAREW, WKRA, BZURA
Miejscowość: BŁONIE (mazowieckie) GŁOGÓW (dolnyśląsk)
Witam krzyko
Jak zbroić kopyto, wystarczy główka jigowa czy robic dozbrojkę ?
Jak prowadzić w rzecze kopyto, skok+zwijanie+skok ?
Może jednostajne zwijanie i szuranie po dnie ?
Może cały czas skokami (uderzać o dno) i zwijać żyłke ?
Cenne rady mile widziane, także zapraszam panów i panie do podzielenia się ze mną wiedzą.
pozdrawiam
C & R <center>Stworzony do wędkowania, zmuszony do pracy. <br><br>
www.miedzianaryba.pl
www.miedzianaryba.pl/forum
Liczba postów: 1.691
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06-06-2009
Reputacja:
2
Zbrojenie ripperów zależy od wielkości gumy i ryb które zamierzasz poławiać. Osobiście do kopyt 9cm używam pojedynczych haczyków do większych stosuję dozbrojki. Wielkość główki ołowianej zależy od głębokości na jakiej łowisz i uciągu wody. Jak Ci zapewne wiadomo sandacz żeruje w zależności od okoliczności praktycznie na każdej głębokości wody. Przynęty na zdjęciu są uzbrojone do wody stojącej głębokiej 2-2,5 m. W rzekach oczywiście do łowienia z dna takie obciążenie się nie sprawdzi.
Prowadzenie to też ciągłe poszukiwania metody akurat najskuteczniejszej. Musisz zmieniać sposób od jednostajnego wleczenia po dnie do agresywnego podwójnego podbicia aż trafisz na brania. Jeżeli brania są pewne to łowisz, jeżeli są to podskubywania kombinujesz z wielkością, kolorem i na końcu z dozbrojką kopyta czy twistera. Z reguły trafiasz w gusta "lucioperki" i łowisz jednak trafiają się takie dni że tylko skubią i trzeba to uszanować. Następnym razem z reguły są bardziej kontaktowe.
Liczba postów: 599
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05-12-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: spining
Łowiska: Wody Mazowsza
Miejscowość: warszawski zachodni
03-07-2010, 11:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-07-2010, 11:03 przez mario.)
Krzyko widzę że główki w które uzbroiłeś przynęty mają spiłowany, obcięty ołów. W jakim celu to jest zrobione i czy tylko na wodę stojącą ?
Liczba postów: 311
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03-03-2010
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Bug, Narew czasem Wisła
Miejscowość: Warszawa
Krzyko nie pokusiłbyś się o napisanie jakiegoś artykułu na ten temat?? Wiedzę masz ogromną a same pytania mogą nie wystarczyć aby wyłuszczyć problem
|