23-04-2013, 13:17
krzyko napisał :
Wszystko zależy od stadium owadów na których żerują ryby. Wczesna wiosna to czas rójki ochotkowatych i na takie imitacje najczęściej łowię. Czy to będzie klasyczna ochotka z główką prowadzona bliżej dna, czy jej imitacja w fazie przeobrażania się weryfikują ryby. Zakładam jedną i drugą ( na skoczka ) i kombinuję z prowadzeniem i warstwą wody w której znajdują się muszki. Ważną rzeczą jest też długi przypon 3-4 m przy łowieniu w toni. Obserwuję końcówkę sznura przy bliższych odległościach, lub styk sznura z taflą wody przy opuszczonej wędce na dalszych dystansach.
Cytat: Rozumiem że wzdręga żeruje pod powierzchnią, a jak jest z płocią, karasiem czy krąpiem?.Trzeba prowadzić "owada" przy dnie czy w/w gatunki potrafią się podnieść do przynęty prowadzonej w toni?
Wszystko zależy od stadium owadów na których żerują ryby. Wczesna wiosna to czas rójki ochotkowatych i na takie imitacje najczęściej łowię. Czy to będzie klasyczna ochotka z główką prowadzona bliżej dna, czy jej imitacja w fazie przeobrażania się weryfikują ryby. Zakładam jedną i drugą ( na skoczka ) i kombinuję z prowadzeniem i warstwą wody w której znajdują się muszki. Ważną rzeczą jest też długi przypon 3-4 m przy łowieniu w toni. Obserwuję końcówkę sznura przy bliższych odległościach, lub styk sznura z taflą wody przy opuszczonej wędce na dalszych dystansach.