Ja zaś testuje Jerki , głownie pływające, firmy Dorado są tańsze od Slamiaków a pracują identycznie , do tej pory zaliczyłem dwa takie wypady , postanowiłem skupić się przy tym na szczupakach z płytkiej wody . Od razu widać ze świetnie nadaje się do prowadzenia między zielskiem .
Wszystko wskazuja na to ze to świetna przynęty na Maj i zarośnięte starorzecza.
Pierwsza wyprawa zero brań , druga 2 około wymiaru i 1 pięćdziesiątak , potem odstawiłem wędkę i wtedy COŚ uderzyło jerka , zdążyłem zobaczyć tylko odchodzącą falę
Z jednej strony pół lakieru zdarte...
Korzystam z wędki która trollowałem ( jak było jeszcze można) Xenon Sea Wolf (50-180) , do tego plecionka 0,17
Ściągam wolno i co chwila płynnie poszarpuje a wobler fajnie idze na boki
Branie najpierw widzimy ( Nagły złotawy błysk pod wodą... )
W przyszłości postaram się zrobić fotorelację
z jerkowego wypadu.
Próbował ktoś łowić tą metoda ? Proszę o wasze spostrzeżenia