30-12-2017, 21:04
Nie było mnie w okresie świątecznym przy laptopie - czasami przerwa od komputera jest bardzo wskazana Co nie znaczy że nie było mnie na rybach! Z kolegą @guma łowiliśmy tak raczej po to żeby być nad wodą i łowić, bo na rybę to już nie było co liczyć z dwóch powodów: jeden że jej nie ma i jak to mi kolega powiedział, wody mazowieckie to "Pustynia Bydyńska", a dwa, że jesienny sprzęt do łowienia na tej strasznie wysokiej wodzie po prostu się nie nadaje. Kilka fotek (z tel. bo już się odechciało nosić Canona Antentki ) z ostatnich dni, jutro kuter na brzeg, co na pewno też uwiecznię i Wam pokaże jak się wpływa w brame siedziby Okręgu OC
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/