Tak jak pisałem - dzisiaj atak nastąpił po 3 rano bo budzik jakoś cicho dzwonił Brań jak zwykle zero (dwa brania których nie liczę - dwa glutowate szczupaczyny z drzew w rynnach pod 5 metrów, całe w pijawkach) jakby ryb w rzece nie było, ale narwiańskie widoki przepiękne - zapraszam do obejrzenia Jako gratis na końcu Szarlotka z rybą
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/