18-11-2014, 00:25
(17-11-2014, 23:31)andrew napisał(a):(16-11-2014, 20:06)bzooora napisał(a): Przeczytałem te przepisy i są szokująco głupie, a na dodatek nie są egzekwowane. Woda tylko w tym roku opadła jakieś 40cm i cały czas opada, a ci zajmują się robieniem zakazów dla wędkarzy. Osiedle z garażami na poziomie -2, które odcina wody gruntowe powstało. Robole z hoteli na Siekierkach chleją i zaśmiecają okolicę na całego. Robole, które remontowały most, w biały dzień łowiły na szarpaka. Sprzątanie to jakaś fikcja. Robią to jedynie wędkarze z koła 56, okoliczne szkoły itp. Plan ochrony to jedna wielka fikcja. Niewiedza ludzi "będących blisko" jeziorka dopełnia obraz nędzy i rozpaczy (lokalne PZW, SSR) Jak dalej będą się tak opiekować tym miejscem, to z Czerniakowskiego zostanie zaśmiecone bagno.
Szokujaco glupie jest to co piszesz. Najpierw przyznajesz sie do lamania przepisow a potem, jak Ci wkleja kolega prawo obowiazujace od trzech sezonow, zarzucasz ze prawo jest glupie. A jesli Ci przeszkadzaja smieci to przestan jeczyc i zapraszamy do sprzatania
Jeżeli prezes przystani PZW zapewnia mnie, że można łowić po północnej stronie, zawody odbywają się po północnej stronie, jest kontrola SSR i wszystko jest ok, to z jakiej paki mam myśleć, że jednak nie jest ok?! Nie mam na nazwisko Macierewicz i na imię Antoni, żeby węszyć wszędzie spisek i kłamstwo. A Czerniakowskie sprzątałem już kilka razy, żeby następnego dnia ujrzeć taki obrazek https://lh3.googleusercontent.com/-6TtIL4m-iG8/VB767Iu3NJI/AAAAAAAACCM/4HfIHWwjNQM/w1292-h859-no/_SDI1308.jpg Kłusujących roboli ścigałem ze znajomym ja, po komendach w celu składania zeznań szlajałem się ja. Plan ratowania jeziorka jest potrzebny, ale ten istniejący kompletnie nie stawia czoła istniejącym problemom. A ponieważ nie jest egzekwowany, to tak, jakby nie istniał.