02-12-2014, 20:45
Rybomanię odwiedziłem pierwszy raz. W sobotę udało Nam się dotrzeć dopiero o 15stej z powodu awarii samochodu na wyjeździe z Warszawy. Niestety nie udało się spotkać z Waldkiem (trzeba było się wymienić numerami ). Objętościowo targi mieściły się w jednej hali z szerokimi przejściami między stoiskami. Skala ze słyszenia co do Poznania 1:3. Poniżej kilk fotek
"Czasem więcej uczy cudza głupota niż własny rozsądek"