Wieści znad Narwi - Wersja do druku +- Shrap Drakers Fishing - Forum (https://shrap-drakers.pl/forum) +-- Dział: Wędkarstwo Moją Pasją! (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-8.html) +--- Dział: Wieści znad wody (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-61.html) +---- Dział: Sezon wędkarski 2013 (https://shrap-drakers.pl/forum/forum-98.html) +---- Wątek: Wieści znad Narwi (/thread-2635.html) |
Wieści znad Narwi - bysior - 01-01-2013 Kolejny sezon, kolejne nadzieje na nowe życiówki i niezapomniane przygody! Na 63 km rzeki ciągle trzyma lód, jedynie w okolicy pułtuskiej przystani jest trochę odkrytej wody, która przyciąga wszelkie wodne ptactwo. Dla tych co nie łowią pod lodem zostają spacery, podziwianie przyrody oraz sama w sobie przyjemność przebywania nad wodą! RE: Wieści znad Narwi - jaro1997 - 01-01-2013 Fajne fotki bysior. Czekamy do maja na szczupaki i do czerwca na sandacze RE: Wieści znad Narwi - bysior - 01-02-2013 Woda na Narwi ciągle rośnie, dzisiaj rano na wskaźniku w Zambskach Kościelnych osiągnęła już stan ostrzegawczy 420 cm. Jeśli macie aktualne info z okolic tego odcinka i niżej dajcie znać. Zdjęcia mile widziane RE: Wieści znad Narwi - moczykij - 01-02-2013 U mnie woda nie podniosła się wo gule tylko strasznie duże " za brzegi " i narazię nie ma szans na łowienie ;( ale ostatnimi dniami wiosna idzie na całego RE: Wieści znad Narwi - Marcin - 01-02-2013 (01-02-2013, 10:01)bysior napisał(a): Woda na Narwi ciągle rośnie, dzisiaj rano na wskaźniku w Zambskach Kościelnych osiągnęła już stan ostrzegawczy 420 cm. Jeśli macie aktualne info z okolic tego odcinka i niżej dajcie znać. Zdjęcia mile widziane We wtorek byliśmy z Martą na "objeździe", pojeździliśmy tam gdzie się dało dojechać nad Narew i było jeszcze OK, tyle że był to pierwszy dzień odwilży - dało się bez problemu wjechać samochodem na rzekę bo lód miał ponad 25cm. W środę dzwonił do mnie sąsiad (taki inny sąsiad ze wsi) i pytał czy nie wlewa mi się woda ze strumyka do stawu bo u niego brakuje jakieś 20cm, zdziwiło mnie to bo jeszcze dwa dni temu było ponad 10C na minusie i wody w strumyku po kostki. Pojechałem w czwartek i faktycznie woda wysoka ale już opadała bo ludzie się ruszyli i porozwalali bobrowe tamy. Dziś zajechałem nad Narew, na luzaka wyleciałem z samochodu dając krok na lód i .... jak to powiedział Siara - w pi** wylądował po kolana w wodzie, dobrze że było płytko . Woda idzie w górę i od tego czasu co pisałeś swój post poszła ponad 15cm, a to już jest sporo. Moim zdaniem patrząc po strumykach, polach i rowach trochę tej wody jeszcze doleci. Ok. 13 Narew w pułtusku jeszcze stała ale czuję że dziś w nocy już popłynie. Zdjęć nie mam żadnych bo aparat leżał ze trzy tygodnie w bagażniku i chyba akumulatorki umarły (mam nadzieję że nie aparat), ale jak da się uruchomić to może w niedzielę jak będzie ładnie to odwiedzę kilka miejsc i pstryknę kilak poglądowych zdjęć. PS: w Rowach, nie tych nad morzem tylko tych powyżej Zambsk Kość., a dokładniej Kalinowa, Narew jest bardzo wysoka i spiętrzona krą. We wtorek wysokość rzeki była podobna to tej najwyższej z zeszłego roku bo też ulica była zalana i nie wyglądało to dobrze i aż mnie ciekawi jak jest dziś soko tej wody jest jeszcze więcej. RE: Wieści znad Narwi - bysior - 02-02-2013 Od kilku dni woda w Narwi zaczęła przybierać, od 30 stycznia rzeka podniosła się o 94 cm (stacja pomiarowa Zambski Kościelne) i przekroczyła stan ostrzegawczy o 21 centymetrów osiągając 441 cm. Wysoka woda przyszła już na odcinek pułtuski i od wczoraj ma delikatną tendencję spadkową. RE: Wieści znad Narwi - bandzior - 02-02-2013 Nieźle... tam zawsze parkuję auto... a tam puszczam gumiaka na wodę RE: Wieści znad Narwi - kaczy - 04-02-2013 Dziś rano w TVN24 mówili o pływającym Pułtusku... RE: Wieści znad Narwi - bysior - 04-02-2013 Panikę robią tylko... woda fakt wysoka ale póki co opada, zalało przystań i podtopiło parę domów blisko Narwi, kilka fotek z wczoraj aut. Gregoxa: RE: Wieści znad Narwi - Marcin - 08-02-2013 (04-02-2013, 21:09)bysior napisał(a): Panikę robią tylko... Nie bardzo, szkoda pisać bo woda faktycznie opadła do poziomu dość niskiego, ale "ciepło" już się robiło - na ul.Pod Wróblem, tej co zalało ją dwa lata temu, woda znów podchodziła pod domy. Sypaliśmy piach w worki i na szczęście okazały się zbyteczne (oby nie do wiosny). |