Liczba postów: 700
Liczba wątków: 1
Dołączył: 23-12-2010
Reputacja:
100
Specjalizacja: spławik , gruntówka ,spining
Łowiska: rzeka Bystrzyca, zalew Zemborzycki ,rzeka Wieprz oraz pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie.
Miejscowość: Lublin
Okazuje się, że za nie duże pieniądze można
też coś mądrego wykombinować jeśli ma się
głowę nie tylko do noszenia czapki.
Brawo Przemek za pomysł.
pozdro. waldi-54
[życie zaczęło się w wodzie,
woda to mój żywioł]
Liczba postów: 1.237
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-08-2010
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinn
Łowiska: Bug Wisła Narew
Miejscowość: Wyszków
10-05-2011, 16:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-05-2011, 16:18 przez bandzior.)
Ja wykorzystałem do stworzenia tych kółek to co znalazłem w garażu czyli pełne kółka do szafek z półkami oraz klucz do Skanii który po cięciu szlifierką dał mi kątowniki i uchwyty.
Całość jest nie rdzewna i dość mocna.
Bez problemu utrzymują mój silnik 6 km czyli ok 31 kg plus paliwo graty.
Jedyna moja sugestia by dawać kółka pompowane, są lżejsze i stawiają mniejsze opory.
Ale ja jak pisałem na wstępie użyłem to co miałem w garażu i nic nie kupowałem.
Foto całości znajduje się w moim artykule i widać jak całość zjeżdża do wody.
Shrap-Draker's
Liczba postów: 1.237
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-08-2010
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinn
Łowiska: Bug Wisła Narew
Miejscowość: Wyszków
Szczerze to zrobienie tego zajmuje 2 godziny.
Oczywiście jeśli masz zgromadzone wszystkie potrzebne materiały.
Proste a zarazem skuteczne i na prawdę pomocne.
Shrap-Draker's