Majówka - nowy sezon, nowe oczekiwania, nowe nadzieje... a było jak zwykle
Może trochę inaczej, bo jak w listopadzie
Generalnie plan był taki, żeby nastawić się na bolenia z grubszym zestawem, a jak boleń nie będzie brał to atak z lżejszym zestawem na klenio jazie. Nie udało się złapać ani bolenia, ani klenio jazia. Złapałem za to chuderlakowatego szczupaczka 60 cm i jednego okonka... Koledzy trafili bolenie z dna, takie z tego co wiem takie rodzynki 60+. Zimno, padało, wiało, woda poszła w górę...
Majówkowy klimat - wyjątkowo chwila słońca i nie pada...
Zestaw na bolenia - Arctica do 17g. Nazwa wędki adekwatna do tegorocznej majówki
Udoskonalony Microflex do 7 g na klenie.
Woblery płytko schodzące nie działały, jaskółki w pół wody też nie działały.
Szczupaczyna chudy jak wiór.
Okoneczek zamiast klenia
A teraz najciekawsze, przynajmniej dla mnie, Narwiańskie dno... Na kutrze mam nową zabawkę - pokażę Wam kilka fajnych widoczków.
Najważniejsze że sezon 2021 rozpoczęty i nowe rekordy przed nami
PS. @spining - woda spadła troszkę, ale już poszła w górę