Shrap-Drakers Fishing Forum
Od czego zacząć?
#1
Do maja spinning raczej pójdzie odpoczywać, więc trzeba się czymś zająć do tego czasu. Pod nosem mam całkiem niezłą wodę i tak myślałem, żeby poćwiczyć jakieś karpiki i inne liny Usmiech 

Pytanie mam o sprzęt - co by tu kupić? Karpiówkę? Feedera karpiowego? Jaką moc to musi mieć? Kołowrotek to już prostsza sprawa, ale z wędką to bym posłuchał mądrzejszych od siebie co mają do powiedzenia Usmiech Kazik, Tomek - co by tu wybrać? Usmiech
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Odpowiedz
#2
(31-12-2018, 10:15)bysior napisał(a): Do maja spinning raczej pójdzie odpoczywać, więc trzeba się czymś zająć do tego czasu. Pod nosem mam całkiem niezłą wodę i tak myślałem, żeby poćwiczyć jakieś karpiki i inne liny Usmiech 

Pytanie mam o sprzęt - co by tu kupić? Karpiówkę? Feedera karpiowego? Jaką moc to musi mieć? Kołowrotek to już prostsza sprawa, ale z wędką to bym posłuchał mądrzejszych od siebie co mają do powiedzenia Usmiech Kazik, Tomek - co by tu wybrać? Usmiech

Spinningu nie odkładaj Usmiech jedź na trocie łososie, a bliżej masz Łojewek z pstrągami. Co do karpi sie nie wypowiadam bo nie wiem, ale liny na bocznego łowiłem i to ładne  Usmiech 
Powodzenia i połamania w Nowym Roku dla wszystkich forumowiczów Usmiech
Odpowiedz
#3
@spinning - no pewnie spinning pójdzie do szafy jednak, chyba że mi się za okonkami zachce z paprochem połazić Usmiech 

Kazik mówi, że na nieduże łowisko wystarczy feeder taki do 150 gram. Tak przeglądam katalog sobie, taka wędeczka ogarnie myślę i jakiś gruncik na rzekę spokojnie Usmiech Sygnalizatorów na razie nie przewiduję kupować - więc zostanie mata, kołowrotek i w sumie wszystko Usmiech Tylko czekać teraz aż woda trochę się ociepli - czyli marzec Usmiech
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Odpowiedz
#4
(02-01-2019, 17:53)bysior napisał(a): @spinning - no pewnie spinning pójdzie do szafy jednak, chyba że mi się za okonkami zachce z paprochem połazić Usmiech 

Kazik mówi, że na nieduże łowisko wystarczy feeder taki do 150 gram. Tak przeglądam katalog sobie, taka wędeczka ogarnie myślę i jakiś gruncik na rzekę spokojnie Usmiech Sygnalizatorów na razie nie przewiduję kupować - więc zostanie mata, kołowrotek i w sumie wszystko Usmiech Tylko czekać teraz aż woda trochę się ociepli - czyli marzec Usmiech

A to jakaś komercja? Staw, starorzecze, żwirownia? To, że łowisko małe niekoniecznie świadczy o tym, że łatwe do holowania. Na małej wodzie masz wszędzie blisko zaczepy, jakieś zielsko, trzciny. A na dużej wodzie taki karp ma gdzie pływać i się umęczy w końcu nawet na przyponie z osiemnastki. Poza wędką zwróć uwagę na kołowrotek. Jak nie jest w z wolnym biegiem, to łów z poluzowanym pokrętłem hamulca, by ryba odjeżdżała w momencie brania. Bez tego nie jeden karp już pływał ciągając za sobą wędkę po łowisku Oczko

Teraz jest na czasie łowienie nawet ponad dziesięciokilogramowych karpi na feedery i są wędki, które to wytrzymują. Choć ja mam wrażenie, że typowa karpióweczka 3 LBS byłaby pewniejsza Oczko
Odpowiedz
#5
Dzięki Anquiler Usmiech No generalnie postawiłem na feederki, ale chyba czasowo jednak się nie wyrobię z tymi karpiami i dopiero będą leszcze w lato Oczko Chociaż, jak czas pozwoli, to może method feeder na szybkości się uda parę zasiadek na wiosnę Usmiech

Łowisko to woda Okręgu Ciechanowskiego, żwirownia Usmiech
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Odpowiedz
#6
(10-02-2019, 20:01)bysior napisał(a): Dzięki Anquiler Usmiech No generalnie postawiłem na feederki, ale chyba czasowo jednak się nie wyrobię z tymi karpiami i dopiero będą leszcze w lato Oczko Chociaż, jak czas pozwoli, to może method feeder na szybkości się uda parę zasiadek na wiosnę Usmiech

Łowisko to woda Okręgu Ciechanowskiego, żwirownia Usmiech

Żwirownie to ambitne łowiska, bo zazwyczaj jest głęboko z wypłyceniami, coś jak na łowisku Okoń i trzeba dobrze poznać strukturę dna. Wtedy np. kładzie się zanętę i zestawy na górce która wychodzi z 9 metrów na 2 Usmiech I niekoniecznie musi to być w zasięgu rzutu Oczko Na początek z karpiami dobrze zacząć od czegoś łatwiejszego, choć w naszych okolicach z tymi karpiami poza komercyjnymi stawami to raczej słabo. Z drugiej strony dwa wymiarowe złowiłem w zeszłym roku w Kanale Żerańskim a trzeci (podejrzewam karpia) już trafił się taki, że nawet nie dało się hamulca przykręcić Smutny
Odpowiedz
#7
Wiesz, ja jakoś nie mam frajdy z łowienia np. na Okoniu, byłem kilka razy ale bardziej towarzysko Haha Natomiast w takich wypadkach jak mówisz, można łódką jakąś małą obskoczyć z echem, albo no wyczaić samemu. Im bliżej wiosny, tym bardziej przekładam temat na lato Usmiech 

Ps. Fajny arcik Paweł, wklejam linka Usmiech
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Odpowiedz
#8
(15-02-2019, 05:45)bysior napisał(a): Wiesz, ja jakoś nie mam frajdy z łowienia np. na Okoniu, byłem kilka razy ale bardziej towarzysko Haha Natomiast w takich wypadkach jak mówisz, można łódką jakąś małą obskoczyć z echem, albo no wyczaić samemu. Im bliżej wiosny, tym bardziej przekładam temat na lato Usmiech 

Ps. Fajny arcik Paweł, wklejam linka Usmiech

Dla mnie też ani frajdy ani klimatu nie mają takie miejsca. Mi chodziło o to, że Okoń to też żwirownia i że jest tam bardzo zróżnicowana głębokość.
Odpowiedz





Shrap-Drakers.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024.

W celu zachowania najwyższej jakości usług wykorzystujemy informacje przechowywane w plikach cookies. Zmiany zasad korzystania z plików cookies można dokonać w ustawieniach przeglądarki.