Przez ostatnie tygodnie Narew przybrała niesamowicie - wodę mamy teraz jak na wiosnę... Przybór nastąpił w dość szybkim czasie i o niespodziewanym raczej czasie. Jest końcówka września a wodę mam jak w grudniu albo na wiosnę.
Właściwie wszystkie jesienne miejscówki są "spalone" chyba że można się przerzucić na gramaturę 35 gram plus. Tylko pytanie - czy jesienne sandacze będą stały w takim nurcie? I gdzie ich w takim razie szukać?
Moja odpowiedź jest taka - standardowo i książkowo A jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie?
Właściwie wszystkie jesienne miejscówki są "spalone" chyba że można się przerzucić na gramaturę 35 gram plus. Tylko pytanie - czy jesienne sandacze będą stały w takim nurcie? I gdzie ich w takim razie szukać?
Moja odpowiedź jest taka - standardowo i książkowo A jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie?
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/