|
Okoń - odsłona druga
|
24-08-2009, 13:07
Relacja z naszego ostatniego wypadu na łowisko "Okoń" ze wszystkimi szczegółami opisana przez naszą Szaloną
 Jak zwykle zapraszamy do przeczytania! http://shrap-drakers.pl/index.php?go=wyprawy/okon-odslona-druga/okon-odslona-druga
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Nie będe się rozpisywał nad zdolnościami reporterskim i dzienikarskimi Moniki, bo wiadomo wszem i wobec że są znakomite, ale powiem tak super napisane
 . Co do spotkanka to wielkie dzięki za nie i że się odbyło, również od mojej małżonki też dzięki i pozdrowionka dla wszystkich jej uczestników . Dziękuję organizatorom tej imprezy oraz naczelnemu fotografowi Pawłowi za znakomite foty i całej reszcie uczestników-Masłowi za zajęcie drugiego miejsca zaraz pomnie hihihi! .
No cóż
 Trochę żal,że tym razem nie dałem rady być z Wami  Może na trzecie spotkanko sie uda
24-08-2009, 21:57
Monika, nie ma już co dodać do relacji
Natomiast ze swojej strony chciałbym powiedzieć, że mimo, iż przez niemal dobę nie miałem nawet jednego brania - to spotkanie bedę pamiętał długo. Było super, wesoło, niepowtarzalnie! Dziękuję wszystkim za wspaniale spędzony weekend. Aha, jeszcze słówko o tym w jakich luksusach wracałem do Warszawy. Otóż Mariusz zapakował mój jednoślad do swojego ogromnego pojazdu, a mnie zapakował do szoferki. I wypuścił dopiero w Stolicy. Mariusz, dzięki
Liczba postów: 1.995
Liczba wątków: 0 Dołączył: 23-10-2008 Reputacja: 0 Specjalizacja: Wszystko po trochu :) Łowiska: Wisła Narew i okolice
Miejscowość: Warszawa
24-08-2009, 22:01
Coś na temat tego pojazdu i ja mogę powiedzieć.....
Brań i ja nie zanotowałem natomiast jak zwykle nie odpuściłem i nie zmrużyłem oka ani na chwile i warto było Czekam na następne spotkanie, gdziekolwiek i kiedykolwiek
25-08-2009, 05:05
Ja też chciałem podziękować za czas spędzony w tak znakomitym towarzystwie.Ryby rzeczywiście nie przeszkadzały nam przy grzaniu się przy ognisku . Mam nadzieję że znowu uda nam się wspólnie spotkać nad jakąś piękną wodą .
25-08-2009, 09:10
I ja dziękuję za mile spędzony czas
Mimo, iż jedyne co 'złowiłam' to ogromna zielona żaba, parę żuków i dwie dorodne, włochate gąsiennice No, nie wspominając o żądle osy na udzie
25-08-2009, 09:31
Cześć Pati! Czyżbyś się zaraziła wędkarstwem, żabami i gąsiennicami?
Teraz czas zarazić się sandaczami!
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
25-08-2009, 10:00
Na wyjezdzie chyba niczym sie nie zaraziłam
(Mam nadzieje, ze osa, ktora mnie uzadliła była szczepiona )Łowic ryby lubiłam i lubie Przy takiej siostrze ciezko nie lubic Ale sandacz jeszcze nigdy nie uraczył mnie swoją obenością na końcu kija, więc wszystko przede mną
|
| Podobne wątki… | |||||
| Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
| Wędkarskie Spotkanie na łowisku Okoń | bysior | 16 | 13.698 |
14-08-2009, 04:24 Ostatni post: bodzio8247 |
|
