Liczba postów: 1.237
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-08-2010
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinn
Łowiska: Bug Wisła Narew
Miejscowość: Wyszków
Mogę Ci na private dac nr. Telefonu.
Shrap-Draker's
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07-10-2013
Reputacja:
0
Dlaczego silnikom zaburtowym nie grozi rozsadzenie płaszcza układu chłodzącego zamarzniętą wodą w okresie silnych mrozów ? Czyżby woda grawitacyjnie spływała z układu chłodzącego po wyjęciu silnika z jeziora/rzeki ?
Liczba postów: 898
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23-10-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spining, ciężki grunt - nocki :)
Łowiska: Narew, Bug
Miejscowość: Pułtusk
teoretycznie ma spływać, ale myślę, że warto sprawdzić i czymś przedmuchać jak ma stać pod chmurką. poza tym wydaje mi się, że jak na zimę to jednak warto go spakować gdzieś gdzie będzie miał powyżej zera - dosyć drogie w naprawie te zabaweczki i lepiej dmuchać na zimne
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07-10-2013
Reputacja:
0
Dzięki Peter.
Jakoś trudno mi zdecydować się na zdemontowanie silnika od łódki. Kupiłem nowy komplet: łódka, silnik 9,8 HP Tohatsu i przyczepka. Tak jest to fajnie profesjonalnie zamocowane, że boję się demontować silnik. Masz Peter rację, że 100% pewności będę miał po zdemontowaniu silnika i przechowywaniu go w okresie zimowym w plusowej temperaturze.
Z przedmuchaniem to słuszna rada. Zastanawiam się, czy przez korek który jest po stronie ssawnej układu chłodzącego nie przepłukać układ chłodzący płynem Borygo ? Oczywiście wtedy muszę zablokować wyciek Borygo przez okno wlotowe wody chłodzącej.
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07-10-2013
Reputacja:
0
Zamierzam w weekend zanurzyć silnik do połowy w beczce z czystą wodą (już to robiłem wiosną). Pół godziny popracuję na luzie, odetnę paliwo a potem "pufnę" sprężonym powietrzem. Garaż mam nieogrzewany a przechowywanie silnika w domu odpada (tam rządzi żona). Nie mam wyboru. Muszę zaryzykować. Choć na logikę, w Polsce pewnie jest ze 100 000 silników zaburtowych różnej mocy/wagi i wiele z nich zimuje przymocowana do łodzi niekoniecznie w ogrzewanym pomieszczeniu. Brak ostrzeżenia przed zamarznięciem w oryginalnej instrukcji obsługi. Pomimo wszystko jest to moje pierwsze zimowanie silnika i trochę mam strach, czy nie uszkodzę / rozsadzę układu chłodniczego.
Liczba postów: 1.599
Liczba wątków: 0
Dołączył: 30-11-2009
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning
Łowiska: tam gdzie przyroda obdarza odpoczynkiem
Miejscowość: Warszawa
Silnik zaburtowe maja otwarty układ chłodzenia co za tym idzie woda grawitacyjnie spływa z układu.
Natomiast podanie do układu płynu chłodzącego będzie wiązało sie z wymian a uszczelek oraz pompy wody
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07-10-2013
Reputacja:
0
Dzięki Bizonik. To mój pierwszy sezon z motorówką i jestem nieco przewrażliwiony.