guma na przegubie - nowy sposób zbrojenia

[Salmo_Salar]

Guma zachowuje się tak jakby nie miała obciążenia. Mocniej pracuje, dodatkowa praca kolebiąca, jak w wobkach. Ciekawie zachowuje się w opadzie (mocniejsza praca). Patent dobry na głębokie łowiska, na płytszych daną gumę i tak należy uzbroić w lekką główkę, efekt jest bardzo podobny (Predator Mannsa uzbrojony w 3g główkę zachowuje się podobnie, z 7g główką również się kolebie lecz nie tak jak z przegubem). Druga sprawa - nie wali guma tak w dół podczas prowadzenia, można przy danej gramaturze łowić płycej niż przy sztywnej, klasycznej główce. Można sobie poradzić z tym poprzez ścięcie główki jigowej.

Kto co woli.

Pozdrawiam

Salmo

[krzyko]

Wszystkie te patenty to pic na wodę i bicie piany.I tak większość łowiących wraca do tradycyjnego opadu z gumą na sztywnym haku bo efekty takie same, a taniej i mniej zawracania głowy .

[majo]

Wszystkie te patenty to pic na wodę i bicie piany.I tak większość łowiących wraca do tradycyjnego opadu z gumą na sztywnym haku bo efekty takie same, a taniej i mniej zawracania głowy .

I to jest prawda. Łowiłem z kulkami i standardowo. Brań nie miałem więcej na przegubie. Główka jest wygodniejsza, tańsza. 13zł za 5 kulek???

[wojtek_b]

Wszystkie te patenty to pic na wodę i bicie piany.I tak większość łowiących wraca do tradycyjnego opadu z gumą na sztywnym haku bo efekty takie same, a taniej i mniej zawracania głowy .

I to jest prawda. Łowiłem z kulkami i standardowo. Brań nie miałem więcej na przegubie. Główka jest wygodniejsza, tańsza. 13zł za 5 kulek???

W zasadzie to po co w ogóle chodzić nad wodę

Dobra plecionka droga, ciekawy wobler drogi...to nieopłacalne, tamto się zaraz zerwie

2,60pln za sztukę to wg. mnie cena do zaakceptowania (podobnie kosztuje paczka główek Gamakatsu czy Sasame).

A sam paten mi się podoba (znajomy używa z sukcesami) i na pewno zamówię kilka sztuk do łowienia w starorzeczach.


Pozdrawiam i lecę bo gryzą

[majo]

2,60 za sama kulkę, a jeszcze te haki. Szkoda zachodu.

[moczykij]

OT
Mój sąsiad twierdzi że na " wędkarskie przygwizdy " w sezonie wydaje max 50 zł W tym roku zapisuję każdego grosika wydanego na wędkarstwo ( bez paliwa na dojazdy nie wiem dla czego ) Nie robiłem żadnych poważnych zakupów , a już się uzbierała całkiem przyzwoita kwota a przecież dopiero teraz zacznie się zostawianie przynęt w uwadach ale ja mam zwichnięte podejście do tego tematu Pasja już dawno przerodziła się w obsesje i mi licencja " nie musi się wrócić "

[czermin]

W sumie niegłupi patent. Ostatnio kupiłem troszkę dropshotowych killerów i myślałem jakby je tu uzbroić Zostało mi kilka główek do kogutów, połączyłem je z hakiem offsetowym i myślę, że będzie gitara. W sumie na dobre, antyzaczepowe zbrojenie wydałem baardzo mało.
Zobaczymy jak się te niuansiki sprawdzą w czwartek