Shrap-Drakers Fishing Forum
Przekroczyłem półmetek - A. Bombel Bombola
#1
Sentymentalne opowiadanie naszego redakcyjnego ( i nie tylko ) kolegi Bombla. Część pierwsza. Razem z Andrzejem możemy powrócić po trosze do przeszłości, jego jak i naszej. Niebawem następne odcinki opowiadania!

http://shrap-drakers.pl/index.php?go=art/przekroczylem-polmetek/przekroczylem-polmetek
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Odpowiedz
#2
Jak zawsze Bombel prezentuje w świetny sposób swoje emocje, wspomnienia czy doznania. Momentami przypominają mi się moje początki wędkowania.
Bravo Andrzeju - czekam na następną część!
Odpowiedz
#3
Kurde, ależ to były piękne czasy. A opisane cudownie. Jakbym jakiegoś polskiego wieszcza czytał. Klasa poetycka.
Odpowiedz
#4
Jak zwykle piękne opowiadanie BomblaOklaskyOklasky.Jak zawsze czyta się je z wielką przyjemnością,czytając czuje się jakby samemu się tam było i przeżywało to co on opisuje. Może kolega powinien wydać zbiór swoich opowiadań w jednej książce?
Odpowiedz
#5
Czytałem już kilka tekstów Andrzeja -wszystkie ok. Ten mnie bardzo rozweselił-brawo
Odpowiedz
#6
Andrzej - klasa sama w sobie!
Dodatkowo czytając takie teksty - człowiek przypomina sobie swoje pierwsze rybki.
Ale szkoda, że za każdym takim wspomnieniem kryje sie też odrobine smutku. Nie dlatego, że to są złe wspomnienia. Nie, wręcz przeciwnie. Tylko człowiek tak sobie myśli - dlaczego nasza pasja teraz tak wygląda?
Raz - że ryb o wiele mniej.
Dwa - jakżesz teraz czasu na to wszystko malutko!!!
I trzy - kiedyś byle płotka tak bardzo cieszyła. A teraz człowiek złapie szczupaczka pod wymiar czy rapkę pół metra - i kręci nosem, że nie brało.
Niedobrze!
Odpowiedz
#7
Bombelku, Ty żyjesz? Może jakieś rybki, gdzieś tam, mazowieckie, podlaskie, albo Centrum?
Odpowiedz
#8
Na pierwszej mojej,wyprawie wędkarskiej w okolice Białegostoku tak się złożyło ,że moim partnerem na canoe był BombelUsmiechGdy pojechałem żegnać lato nad Bug ,pokój przyszło mi dzielić właśnie z AndrzejemUsmiech Sami widzicie,jaki ze mnie szczęściarz HuraJego opowiadania miałem przyjemność wysłuchiwania na (Ż=ż)ywca:oczko:Endriu pozrawiamKwiatek
Odpowiedz
#9
Od pierwszego opowiadania polubiłem styl Bombla, jego teksty czyta mi się najlepiej.
Ogromna prośba: Andrzejku opublikuj to wreszcie na papierze Oklasky
Odpowiedz





Shrap-Drakers.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024.

W celu zachowania najwyższej jakości usług wykorzystujemy informacje przechowywane w plikach cookies. Zmiany zasad korzystania z plików cookies można dokonać w ustawieniach przeglądarki.