Liczba postów: 204
Liczba wątków: 1
Dołączył: 26-10-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning
Łowiska: Wisła, Drwęca, jeziora poj.Chełmińskiego i Brodnickiego
Miejscowość: Toruń
12-03-2012, 13:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-03-2012, 13:15 przez janek kos.)
Że Cię żaden bober nie pogonił
Liczba postów: 982
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-09-2011
Reputacja:
0
Liczba postów: 700
Liczba wątków: 1
Dołączył: 23-12-2010
Reputacja:
100
Specjalizacja: spławik , gruntówka ,spining
Łowiska: rzeka Bystrzyca, zalew Zemborzycki ,rzeka Wieprz oraz pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie.
Miejscowość: Lublin
[życie zaczęło się w wodzie,
woda to mój żywioł]
Liczba postów: 982
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-09-2011
Reputacja:
0
06-04-2012, 09:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-04-2012, 09:39 przez moczykij.)
W poprzednim sezonie natknąłem się na ósemkie młodych rudzielców
Dwa z nich zupełnie się mnie nie bały .
[attachment=10070]
[attachment=10071]
[attachment=10072]
[attachment=10073]
Ten poniżej zaczepiał mnie dosłownie jak mały szczeniaczek żeby się z nim bawić
[attachment=10074]
Parę dni później spotkałem Łosia . Chciałem mu zrobić portret swoim tel z aparatem 3,2 Niestety dane mi było tylko , uświadomić sobie jak niewiarygodnie szybki jestem na krótkich dystansach . ( No i życiowa lekcja - Jak Łoś zaczyna intensywnie grzebać nogami w podłożu i dziwnie parskać to jest właściwy moment żeby wiać )
Liczba postów: 80
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01-10-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Wisła i siurki w świętorzyskim
Miejscowość: Połaniec
Heh, super fotki, Moczykiju
Liczba postów: 845
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23-10-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: spining, grunt, spławik
Łowiska: Wisła, Narew, Wkra i inne
Miejscowość: Warszawa, Ursynów
Łoś potrafi zmobilizować też mnie kiedyś pogonił, na szczęście blisko była woda, a on nie miał chęci na kąpiel.
Fotki super.
(L)
Liczba postów: 426
Liczba wątków: 0
Dołączył: 24-01-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spining, sum z gruntu
Łowiska: Bug, mój Bug
Miejscowość: Łomazy-Stulno
(06-04-2012, 11:08)maselinho napisał(a): Łoś potrafi zmobilizować też mnie kiedyś pogonił, I mnie; Kiedyś, kiedy jeszcze było wolno wędkować w nocy, siedzę sobie cichutko z sumówkami- środek nocy, więc lekko przysypiam... i tu nagle sos wyłania się z wody prosto na mnie, wychodząc z rzeki zobaczył mnie. Mnie zamurowało, jego też..... myślałem że się wtedy zesram.
Potem się obrócił, i nieśmiesznie odszedł, ale był ogromny, jego łopaty zasłoniły mi księżyc.... a ja jeszcze z godzinę nie mogłem serducha uspokoić.
Liczba postów: 982
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-09-2011
Reputacja:
0
Miałem fotkie "Pani Łoś " widzianej z góry Tak dokładniej to zrobioną kilka sekund po tym , jak ubzdurała sobie że mój piesek obszczekuje dwóje jej młodych na moje zlecenie Możecie mi wierzyć że nie wszedłem na drzewo dla tego ujęcia
Liczba postów: 3.119
Liczba wątków: 1
Dołączył: 24-10-2008
Reputacja:
1
Specjalizacja: Spinning, linowa zasiadka
Łowiska: Mazury i zakamarki Mazowsza
Miejscowość: Warszawa
- Mamo, mamo bawiłem się z liskiem
- O jejku , może był sciekły - woła przerażona mama
- NIeeeeeeee.- odpowiada malec - dał się pogłaskać
Moczykij - fajne miałes przygody
"...mam swoją pasję, która pozwala mi na świat patrzeć jaśniej..."
http://biebrzanskieikampinoskie.blogspot.com/ - czyli moje spotkania z Przyrodą
Liczba postów: 434
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-04-2010
Reputacja:
0
Specjalizacja: ziemniaka
Łowiska: Wszystkie :-)
Miejscowość: Warszawa
16-04-2012, 14:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-04-2012, 14:17 przez czermin.)
Dobra, teraz moja kolej.
Rzecz miała miejsce jakoś w zeszłe wakacje. Byłem nad rzeką i zobaczyłem pomarańczowy narybek. Czy można to inaczej wytłumaczyć niż złota odmiana jazia?
Słaba jakość, ale widać, że się przemieszcza Obserwowałem ją przez chwilę.
|