Piotrek ze stanem wody generalnie w ostatnich latach jest coraz gorzej - jest raczej niski. Na wiosnę, gdy opadną śniegi na pewno trochę podskoczy, ale nie tak jak kiedyś, gdy jeszcze mój dziadek opowiadał, jak wysoka woda podchodziła pod same wały i tam, na zalanych łąkach tarły się ogromne ilości ryb. Osobiście nie pamiętam takiej sytuacji, gdy woda była pod wałem... Teraz jak widać główki nawet nie są zalane....
Poza tym Narew ogólnie się wypłyca i zamula. Z opowiadań dużo starszych ode mnie wędkarzy, wynika że woda teraz praktycznie "stoi". Dno rzeki nie zmienia się wcale, jedyną zmianą, powolną jest zasypywanie mułem kamiennych raf i zatopionych drzew.
W lato, na dołku 6 metrowym, 10 gramowa główka z gumą to już ostry opad... A i na jesieni wcale dużo gram nie trzeba dokładać...
A to most, który widać na zdjęciach Krzyśka...