Liczba postów: 581
Liczba wątków: 0
Dołączył: 03-11-2008
Reputacja:
0
Ciekawy artykuł. Fajnie się czyta, jak zwykle.
Nie łowię w Narwi, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć, jednak dla mnie 2008 był bardzo udany - zarówno na Wiśle jak i innych mazowieckich wodach.
Liczba postów: 1.047
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08-12-2008
Reputacja:
0
Świetny artykuł, znakomicie się czyta. Ja osobiście Narew poznałem 6 lat temu i do tej pory jestem tam częstym bywalcem. Nie zapomnę jak po informacji od miejscowego wędkarza, że na tej przepompowni to nie ma ryb wyjąłem komplet szczupaków, a ile tego dnia spłoszyłem, albo chociaż widziałem jak odprowadzają przynętę, tego nie jestem w stanie policzyć. Z każdym kolejnym rokiem na mojej miejscówce było coraz słabiej ze szczupakiem. Ale w zamian za szczupłe przypomniałem sobie liny i w poprzednim roku w jednej zatoczce naprawdę ładnie połowiłem w każdy weekend(wrzesień-październik) kiedy tylko mogłem być nad wodą. Nie były to jakieś potwory(największy ok 2kg, ale większość 0,5-1kg), ale atmosfery panującej podczas zmierzchu, gdy spławik zaczyna delikatnie tańczyć, nie da się z niczym porównać.
---
Pozdrawiam,
Grzesiek
Liczba postów: 66
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11-11-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning, grunt, spławik
Łowiska: Jeziora pojezierza Łęczyńsko Włodawskiego, rzeki Wieprz i Bug
Miejscowość: Chełm
Dzięki Jędrek za to, że gdzieś mnie tam „wygrzebałeś” z tych z „zmurszałych traw” Mam nadzieję, że sobie nie odpuścisz i choćby żelazną koleją a dotrzesz na wschód.
Bug to nie Narew ale rzeki są bardzo podobne sam nie wiem która fajniejsza. Każdy obstawia swoje. Gorąco pozdrawiam.