17-02-2022, 13:43
(16-02-2022, 14:27)bysior napisał(a): Dokładnie, się rowerem dymało z jakimiś pickerkami przywiązanymi do ramy i się leszcze piękne łowiło, potem się dymało drewnianą pychówką na wiośle i też się łowiło i było jakoś wszystko wolniej, spokojniej, fajniej.....
A teraz silniki, łódki, echosondy za worki pieniędzy, 20 skrzynek z przynętami, plecionki z włosia jednorożca, wędki z pracowni i inne gówna - i co? I generalnie jajco mówiąc kolokwialnie
Dokładnie tak. Dlatego nie napinam się na wyniki. Liczy się relaks i wypoczyn
Jak na kiju coś zadynda to super. Jak nie zadynda to też fajnie i tyle
Tymczasem trzeba za kropkami skoczyć. Może coś się zamelduje