27-08-2012, 17:42
Jakoś tak dziwnie zrobiło mi się na sercu po przeczytaniu twojej relacji z wyprawy nad Rzekę
Nostalgia za powoli mijającym ciepłym muszkarskim okresem,a jednocześnie radość na zbliżające się piękne jesienne klimaty. Powoli zmieniam kaliber muchowej broni Pierwsze "szczęki " złowione po letnim letargu
oraz jeden z pierwszych kolegi :
Nostalgia za powoli mijającym ciepłym muszkarskim okresem,a jednocześnie radość na zbliżające się piękne jesienne klimaty. Powoli zmieniam kaliber muchowej broni Pierwsze "szczęki " złowione po letnim letargu
oraz jeden z pierwszych kolegi :