Shrap-Drakers Fishing Forum
Łowienie Podlodowe
Na lód już dawno nie jeżdżę, dałem sobie spokój, rybok również. Znam lepsze metody wypoczynku, ryby to od wczesnej wiosny do późnej jesieni i niechaj tak zostanie.

Ach, tęsknie za latem...

Pozdrawiam

Salmo
Odpowiedz
Jedzie może ktoś w sobotę albo niedziele z Warszawy na rybki na lód ? chętnie bym się z kimś gdzieś zabrał ;]
Odpowiedz
Szybka relacja z dzisiejszego lowienia
http://www.Shrap-Drakers.pl/andrew/blog/
Odpowiedz
Ten palec zajebiście wygląda Haha Haha Haha

Gratuluje dniówki Oczko

Pozdrawiam

Salmo
Odpowiedz
To palec głównego szydercyKwadr
Odpowiedz
(17-12-2009, 21:33)Paweł napisał(a): Liczę, że i mnie weźmiecie.
Bo ja mam prawie wszystko!Hura
Zapał, chęć, aparat fotograficzny, ubranko pływające, linkę asekuracyjną, wyobraźnię, potencjalnych nauczycieli łowienia spod lodu, świetne towarzystwo, rower żeby dojechać na łowisko.....Hura
Brakuje mi tylko: wędki, kołowrotka, żyłki, mormyszek, blaszek, pierzchni, świdra, doświadczenia........HahaHahaHaha
Ale dam radę! Idę z Wami!!!Cwaniak

To co powyżej - napisałem 17 grudnia.... 2009 rokuHaha!
Czyli równo rok i jeden dzień temuKrzyk!!!!
Minął rok, a ja nadal nigdy w życiu nie łowiłem spod loduBoisie!

To co wymieniłem wtedy, że już mam - nie zmieniło się! Nadal mam!
A czy coś się polepszyło?
Tak:
Dodatkowo mam:
Napewno - kołowrotek!
Prawdopodobnie wędkę, żyłkę, kolce, blaszki (ponoć Rafał mi wczoraj to kupił!)

Czyli nie mam już tylko wiertarki do lodu, ale jest szansa.
No i nadal doświadczeniaHaha!

W związku z powyższym - ciekaw jestem: czy w tym sezonie w końcu się udaMysli?
Jestem coraz bardziej na tak!!!!
A dodatkowo wczoraj przeszukałem swoje zasoby spinningowe i znalazłem takie przynęty, które zakwalifikowałem, że może się nadadzą pod lód.
Nadadzą się (wielkość 2,5 do 4 cm)?
A swoją drogą, ciekawe skąd ja je mamMysli?
Odpowiedz
Myślę, że w najbliższym czasie uda się je wypróbować.
Może Pawle masz we krwi lodowego łowcę, a nawet o tym nie wiesz Haha Nic z niczego się nie bierze Usmiech
Życie zaczyna się nad Wisłą Oczko
Odpowiedz
dzis tez sie wybrałem 4 godzinki na lodzie na szczęście nie był tak zimno jak myślałem prawie wcale nie było wiatruUsmiech parę minut po 8 jestem na miejscu. Pierwsze kręcenie nic sie nie dziejeBezradny zmiana miejsca o kilka metrów i zaliczamy pierwsze male okonki.kolejne zmiany miejsca zaowocowały wydłubaniem kilku większych Hahai jak tu się nie zarazić ?

   

   


łącznie z kolega złowiliśmy ok 30 okoni w tym piec wymiarowych.Haha

   

   

   
Odpowiedz
chyba i ja sie dam zarazic ta chorobą
Odpowiedz
Coś pięknegoHura!
I tak trzymaj DamianHejka!
Odpowiedz





Shrap-Drakers.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024.

W celu zachowania najwyższej jakości usług wykorzystujemy informacje przechowywane w plikach cookies. Zmiany zasad korzystania z plików cookies można dokonać w ustawieniach przeglądarki.