Kręcenie much jest bardzo fajną czynnością. Przynęta powstaje znacznie szybciej, niż np. wobler i możliwości doprawdy sa chyba nieskończone
Ostatnio postanowiłem wzbogacić pudełko o model, który bardzo chętnie zajadały kleniaste na wiosnę tego roku. Niestety nie wiedziałem dokładnie jaki to model muchy (otrzymałem tylko 1 egzemplarz w prezencie). Wszcząłem więc niewielkie śledztwo internetowe i okazało się, że to Orange Tippet. Replika tej muszki tak oto mi wyszła:
Materiały jakich użyłem to:
- haczyk do mokrej nr 10;
- nić kremowa nr 8/0;
- pomarańczowy tippet bażanta złocistego na ogonek;
- korpus z promieni pawia;
- srebrna lametka na przewijkę korpusu;
- jeżynka z czarnej kury
Załączam link do bardzo pomocnej strony, dzięki któej ustaliłem nazwę tej bardzo fajnej muchy oraz nauczyłem się ją kręcić: http://www.qrystian.pl/pl_orange-tippet,576.html.