Shrap-Drakers Fishing Forum
Pstrągi
#1
Czy łowicie pstrągi potokowe,jeśli tak to na jakie przynęty i jakich rozmiarów.Ja osobiście preferuje gumy,woblery obrotówki,czasm małe dżigi.Jeśli to nie tajemnica,to pochwalcie się,o swoich killerach.Buzki
Odpowiedz
#2
Mi pstrągi póki co są obce. Kiedys miałem zapał na małe mazowieckie rzeczki gdzie "potokowce" podobno były. Zwiedziłem i Jeziorke w okolicach Grójca i Rządzę k. Stanisławowa, ale.........klops. Nic nie złowiłem. Potem jakos zapał mi przeszedł choć wierzę, że kiedys do tego jeszcze wrócę
Odpowiedz
#3
Też nie mam doświadczenia w tej kwestii, ale byłem w tym roku nad Bobrem ( wraz z Mekamilem i Sołtysem w ramach zlotu Multiplikatora pl.) Mistrzowie ruchomej szpuli, którzy mieli na koncie potokowce ( to był kwiecień) przeważnie łowili je na 2 przynęty : 5-7 cm woby Salmo Executor, oraz (tak,tak) czarne twistery ( imitujące ponoć przysmak potokowców, czyli pijawki0 A ja, głupi pojechałem z kleniowymi 2-3 cm wobamiBezradny
Odpowiedz
#4
Jak dla mnie przynętą numero uno jest obrotówka w rozmiarach 0-1. Trochę sie uganiałem za ciurkowymi pstrągami i obrotówki zawsze mi się sprawdzały najlepiejUsmiech
Odpowiedz
#5
Pstrągi to moja ryba numer jeden, uganiam sie za nimi od przeszło 10 lat. W tym czasie moje preferencje przynetowe mocno się zmieniły. Gdy zaczynałem łowiłem przewaznie na obrotówki 1-2 i wobki koło 5cm. Teraz przynetą numer 1 jest dla mnie kogut, potem kopyto 7cm, potem wobler 7-9cm (zimą i na przedwiośniu nawet do 12 cm a latem schodze do 5cm ale jest to dolna granica której nie przekraczam), pstragi łowie równiez na muche. Na wczesno wiosenne pstragale nie ma nic lepszego niz wielki streamer imitujacy żabola, bije on wtedy wszystkie spiningowe przynety na głowe, mucha jest równiez duzo skuteczniejsza na majówce wtedy do jętki wychodza naprawde piekne ryby a na spina przechytrzyć ich sie wtedy praktycznie nie da

   
   
   
Odpowiedz
#6
Nooo,piękne rybki,szkoda że w Lubelskich rzekach już takie nie pływająBeczyBeczyno może jeszcze pare sztuk,ale weż i je namierz,a póżniej złapBeczyBezradny
Odpowiedz
#7
A tak z czystej ciekawości,w jakich rzekach i gdzie wędkujesz,ja w rzekach Lubelskich-Bystrzyca,Ciemięga,Bystra,Kosarzewka,Chodelka.Tak jak pisałem,u nas ciężko o dużego pstrąga,bardzo duża presja,jeszcze większe kłusiwnictwo,co sprawia,że rybek brakuje,szczególnie tych powyżej 35cmBeczy
Odpowiedz
#8
Oj Darek. Przecież Łukasz publicznie nie zdradzi miejsc połowów takich rybek. Przecie do 10 stycznia rzeka by była zadeptana! Miejsca gdzie jeszcze jest ryba wędkarze trzymają w tajemnicy. I nie dziw się, nie miej za złe bo inaczej się nie da. Też nikomu, kto nie wzbudzi mojego zaufania nie zdradzam gdzie łowię lub gdzie łowić nie potrafię a wiem, ze ryby tam są.
A to mój największy z tego roku. I pierwszy wogóle Usmiech Szacuję go na 38-42 cm. Później było jeszcze kila, ale już mniejsze. Nadchodzący sezon mam zamiar poświęcić pstrągom w dużej mierze! I nie ukrywam, że liczę też tu na pomoc Łukasza w szlifowaniu pstrągowych arkanów! Jezyk_oko
Odpowiedz
#9
I słusznie. Czym mniej ludzi wie, tym lepiej.
Odpowiedz
#10
Niby tak,u nas na Lubelszczyżnie nie ma tajnych rzek,rzeki w których żyją pstrągi są znane i masowo oblegane przez wędkarzy,więc nie muszę się tajniaczyć gdzie ganiam za pstrągiem.BeczyNad np. Bystrzycą w normalny dzień,aż gęsto od wędkarzy,a w niedzielę to normalnie tłok jak w super markecieBeczy i bądż mądry i złap dużego pstrąga-nie ma takiej możliwości,poprostu nie ma dużych,są ale małe z zarybień sztucznych,i tak to u nas wyglądaBeczy
Odpowiedz





Shrap-Drakers.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024.

W celu zachowania najwyższej jakości usług wykorzystujemy informacje przechowywane w plikach cookies. Zmiany zasad korzystania z plików cookies można dokonać w ustawieniach przeglądarki.