Shrap-Drakers Fishing Forum
Wersminia - październik
#1
Witam. Planujemy z kolegą jechać na któryś weekend w październiku na Wersminie. Wyjazd jest planowany w czwartek po południu aby być na wieczór, przygotować sprzęt i przez piątek/sobotę/niedzielę trochę połowić tak, aby też w niedzielę wrócić. Wyjeżdżamy z Pułtuska, mamy 3 miejsca wolne tak więc jeśli jest ktoś z okolicy zainteresowany to zapraszamy, jeśli będzie ktoś do zabrania po drodze to raczej też problemu nie będzie. Co do terminu to jeśli będą zainteresowane osoby coś wspólnie ustalimy, bo nie każdemu może pasować. Jeśli 5 osób będzie jechało to koszt wyprawy w granicach 250-300zł max od osoby (domek, licencje, łodzie i przejazd) + picie,jedzenie bo żyć też trzeba Ostr


Odpowiedz
#2
Mam komplet, jedziemy prawdopodobnie od 16 października więc można będzie nas tam spotkać Oczko
Odpowiedz
#3
(24-09-2014, 22:39)f00rce napisał(a): Mam komplet, jedziemy prawdopodobnie od 16 października więc można będzie nas tam spotkać Oczko

Poproszę o relację z wyprawy. Kupel był 2 tygodnie temu to nie za bardzo miał się czym chwalić (mało, krótkich zębatych). Jedak dwóch innych gości znalazło sposób i w ciągu weekendu pokazali jak się łapie. Zaczęli na 75 cm a skończyli na ponad 1 m.
Kupel głównie blaty obławiał. Proponuję pobawić się tam na spadkach.
Pozdrawiam,
Walkor
Odpowiedz
#4
(25-09-2014, 08:22)walkor napisał(a):
(24-09-2014, 22:39)f00rce napisał(a): Mam komplet, jedziemy prawdopodobnie od 16 października więc można będzie nas tam spotkać Oczko

Poproszę o relację z wyprawy. (...)

Ja również poproszę o relację Usmiech
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Odpowiedz
#5
Relacja będzie taka że z krzeseł pospadacie ROTFL

A więc, dzień-dwa przed naszym przyjazdem trochę się działo, jakiś sumek, dwa ładne szczupaczki 108 i 95cm, we czwartek trochę jeszcze skorzystaliśmy z dnia i wypłynęliśmy na trolling, ale bez okazów, kolega jeden szczupak bez wymiaru. Drugi dzień od południa na łowisku, do samego wieczora nic. Rano chłopaki na mepps'a złapali szczupaczka trochę ponad 60cm i nic przez cały dzień, aż do momentu brania naszego kolegi. Pochwalić się jest czym bo okoń 44cm/2kg w super kondycji, spasiony, hol dosyć efektywny, było co robić. Branie z połowy wody, czerwona główka/zielony paproch z brokatem i poza tym dalej nic. Kolejny dzień od godziny 7 już na wodzie. Brań zero od rana do wieczora na 10 łódek, nikt nic nie łapał, ani szczupaka ani okonia. Ryby na echo widać było od cholery no ale się nie udało. Trafiliśmy akurat na nurków, mieli szkolenie na wersminii i trochę pogadaliśmy to mówili, że w dzień ryba z dna wychodziła w trzciny, cały dzień tam przebywała i potem z powrotem na głęboką wodę. Jest co łapać bo nurek widział w krzakach szczupaki ponad 1m, kilka razy nawet na prawdę duże okonie. Wyjazd pod względem brań nie mówiąc już o rybach to tragedia, każdy jechał z nastawieniem, że cokolwiek będzie się działo, jakieś brania, mniejsze/większe ryby no ale katastrofa, a pod względem obiektu to na prawdę fajne łowisko tylko akurat my trafiliśmy nie ten moment Oczko Na zakończenie kilka zdjęć.

Nasz 'hotelowy' pupil, Melanż Oczko

   

Tutaj już 44cm okoń

   
   
   
   
Odpowiedz
#6
Ja spadłem z krzesła jak zobaczyłem że trzeba poprawiać fotki wstawiane przez inny serwis które rozwalają forum Pfftt

Piękny okoń Usmiech Na pewno przysporzył wielkich emocji Usmiech Szkoda tylko że trzeba jeździć na bur... Wersminie żeby połapać. Na pewno włożyliście sporo wysiłku w to żeby złapać tak pięknego okonia, ja właśnie wróciłem ze spotkania z PSR, SSR i innymi wędkarzami również i nóż mi się w kieszeni otwiera straaaasznie... akurat na Was trafiło Usmiech

http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Odpowiedz
#7
Na Wersmini pod koniec sezonu zawsze jest słabo,wiekszośc ryb dostała juz w pysk i są strasznie ostrożne. Zawsze miałem lepsze wyniki na początku maja.
Odpowiedz
#8
Od Jurka (gospodarz) też słyszałem, że na jesieni brania nie są tak obfite jak we wcześniejszych porach roku.
Pozdrawiam,
Walkor
Odpowiedz
#9
ja byłem z kolego na początku czerwca i taka sama sytułacja jak u kolegi jedna wielka
porażka dwa nie wymiarki na dwa dni pływania Bezradny
Kiedyś chciałem umrzeć młodo
Jak Jim Morrison,ale z czasem
Zacząłem patrzeć na to inaczej...
Ryszard
Riedel.
Odpowiedz
#10

Fajny, gruby okoń Usmiech
Może i jest coś w określeniu tego typu łowiska mianem domu publicznego ale gdzieś COŚ w końcu trzeba łowić Usmiech Nie każdy może utopić mały majątek w sprzęt pływający i nie każdy może poświęcić czas na 50 lub jeszcze więcej wypraw w roku po to żeby mieć sensowne wyniki. Niestety takie łowiska mają coraz większy sens. Przyszłość wędkarstwa to więcej takich Wersminii, bo niestety zmiany nad ogólnodostępnymi wodami są zbyt powolne lub prawie niezauważalne.
Odpowiedz




Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wersminia andrew 0 2.862 03-02-2014, 12:27
Ostatni post: andrew


Shrap-Drakers.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024.

W celu zachowania najwyższej jakości usług wykorzystujemy informacje przechowywane w plikach cookies. Zmiany zasad korzystania z plików cookies można dokonać w ustawieniach przeglądarki.