Liczba postów: 1.995
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23-10-2008
Reputacja:
0
Specjalizacja: Wszystko po trochu :)
Łowiska: Wisła Narew i okolice
Miejscowość: Warszawa
(24-09-2014, 18:27)mick napisał(a): (24-09-2014, 15:40)rapa napisał(a): A pytanie do Micka mam czy rozbierałeś kiedyś Daiwa Theory lub Freams?
Tych nie rozbierałem jeszcze
Nie wykluczone że mój będzie wymagał serwisu pojawiły się w nim nieprzyjemne dla ucha dźwięki po wypadzie nad Wisłę
Liczba postów: 175
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18-04-2014
Reputacja:
0
Specjalizacja: Głównie spinning
Łowiska: Łacha Nowowiejska - Józefów, Narew -Pogorzelec, Zalew Zagrzyński, Kanał Zegrzyński, Wisła,
Miejscowość: Józefów
(24-09-2014, 21:33)Mariano napisał(a): @Sacha
Ja tez spróbowałem.Dwa razy zakończyło sie klapą.Też wolę oddać komuś kto ma do tego więcej zdolności ode mnie.
U mnie została jedna króciuteńka śruba, ale spojrzałem na schemat i ją poprawnie umieściłem. Teraz mam taki pogląd: serwis kołowrotka to nie jest taka łatwa sprawa jak się może wydawać. Trzeba mieć odpowiednie materiały, ale bez wiedzy jak i kiedy je użyć te komponenty są bezużyteczne, czasem wręcz szkodliwe.
W związku z powyższym sprzęt wysokiej jakości odsyłam do ekspertów takich jak Kolega @Mick. Natomiast pierwsze kroki w serwisie stawiam na kołowrotku, który chodził poprawnie przed moimi działaniami, ale mam go czym zastąpić.
Daje to wielką radochę, że samemu przeprowadziło taką akcję. Pamiętam, że po złożeniu i zweryfikowaniu działania kołowrotka chodziłem przez godzinę i porównywałem jego pracę do innych ówcześnie posiadanych. Inna sprawa, że mój Ojciec prowadził zakład ślusarski więc trochę zaplecza mam.
Dzięki wpisom @Mick'a wiem co mogłem zrobić źle i tym bardziej doceniam jego pracę przy moim sprzęcie oraz (przede wszystkim) jego wpisy w tym temacie. Są one ogromną bazą wiedzy.
Pozdrawiam,
Walkor
Liczba postów: 1.412
Liczba wątków: 2
Dołączył: 20-07-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Zalew NM,Wkra,Warmia
Miejscowość: Płońsk
Będę wiedział gdzie odesłać swojego Zaubera po sezonie
"Czasem więcej uczy cudza głupota niż własny rozsądek"
Liczba postów: 184
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06-02-2012
Reputacja:
0
Specjalizacja: spin
Łowiska: warta
Miejscowość: oborniki
(25-09-2014, 08:18)walkor napisał(a): U mnie została jedna króciuteńka śruba, ale spojrzałem na schemat i ją poprawnie umieściłem. Teraz mam taki pogląd: serwis kołowrotka to nie jest taka łatwa sprawa jak się może wydawać. Trzeba mieć odpowiednie materiały, ale bez wiedzy jak i kiedy je użyć te komponenty są bezużyteczne, czasem wręcz szkodliwe.
Nie martw się i nie poddawaj Początki zawsze są trudne, jak ze wszystkim, ale jeśli "przerobisz" już z kilkanaście/kilkadziesiąt kołowrotków, to gwarantuje, że będziesz je składał z zamkniętymi oczami
Liczba postów: 175
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18-04-2014
Reputacja:
0
Specjalizacja: Głównie spinning
Łowiska: Łacha Nowowiejska - Józefów, Narew -Pogorzelec, Zalew Zagrzyński, Kanał Zegrzyński, Wisła,
Miejscowość: Józefów
W niedziele miałem okazję przetestować Viento serwisowane przez @Mick'a. Jestem pod dużym wrażeniem. Jedyne co czuć w jego pracy to drgania przenoszone przez linkę ocierającą się o przelotki. Jestem bardzo zadowolony.
Pozdrawiam,
Walkor
Liczba postów: 89
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21-08-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: Spining
Łowiska: Zegrze,Narew,Wisla
Miejscowość: Błonie/ Warszawa
mam pytanie do kolegi jako fachowca od kołowrotków, mój dosyć nowy zakup redarc 10300 ma dosyć spory luz na ośce na której montowana jest szpula tak 5-10 mm szpula rusza się góra -dół. porównywałem z TD 730 który niema tego luzu prawie zero,czy to tak ma być ? plecionka nawija się raczej dobrze
Liczba postów: 184
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06-02-2012
Reputacja:
0
Specjalizacja: spin
Łowiska: warta
Miejscowość: oborniki
W kołowrotkach z przekładnia ślimakową, do których należy RedArc luz o który pytasz jest większy i jest to normalna sprawa. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze wyżłobienie w przekładni ślimakowej jest sporo większe od grubości wodzika, aby mógł on swobodnie się w nim poruszać i swobodnie zmieniać położenie podczas pracy. Po drugie jest też luz na zębatce przekładni ślimakowej, która jest napędzana przez pinion (grubość zębów zębatki przekładni ślimaka jest mniejsza niż odległość między zębami pinionu. Łącznie obserwowany luz w Red Arcu to około 3-4 mm. 5 - 10 mm o których piszesz to już sporo, ale nie wiem czy dokładnie zmierzyłeś. 1 cm luzu wydaje mi się grubo przesadzony...
(24-11-2014, 10:01)michal1980 napisał(a): mam pytanie do kolegi jako fachowca od kołowrotków, mój dosyć nowy zakup redarc 10300 ma dosyć spory luz na ośce na której montowana jest szpula tak 5-10 mm szpula rusza się góra -dół. porównywałem z TD 730 który niema tego luzu prawie zero,czy to tak ma być ? plecionka nawija się raczej dobrze
Liczba postów: 722
Liczba wątków: 0
Dołączył: 14-03-2011
Reputacja:
0
Miejscowość: BRD
Małe sprostowanie. Red Arc nie posiada przekładni ślimakowej, a jedynie ślimakowy posuw szpuli.
W.
Liczba postów: 204
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07-01-2013
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning
Łowiska: Wisła , Narew ok Modlina i inne
Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
(25-11-2014, 15:12)wojtek_b napisał(a): Małe sprostowanie. Red Arc nie posiada przekładni ślimakowej, a jedynie ślimakowy posuw szpuli.
W.
Dokładnie tak
Liczba postów: 184
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06-02-2012
Reputacja:
0
Specjalizacja: spin
Łowiska: warta
Miejscowość: oborniki
Hmm... moim zdaniem to jednak jest przekładnia ślimakowa ponieważ ów ślimak "przekłada" ruch obrotowy pinionu na ruch wzdłużny osi. Wydaje mi się więc że jak coś przekłada jeden rodzaj ruchu na drugi to się nazywa przekładnią Ale może się mylę. Jeśli tak to przepraszam za swoje skróty myślowe
(25-11-2014, 15:12)wojtek_b napisał(a): Małe sprostowanie. Red Arc nie posiada przekładni ślimakowej, a jedynie ślimakowy posuw szpuli.
W.
|