Shrap-Drakers Fishing Forum
Tajne Wody
#31
Już Ci powiem dlaczego nie przyjadą w miejsce oddalone o 30 km.
1. Jest ich tylko 6-ciu na całe Mazowsze (jeden z nich dodatkowo zatrudniony przez OM PZW)
2. Ograniczenia w sprzęcie i paliwie (roczne planowanie - typowe budżetowanie).
3. Mamy zasadę subsydiarności - zaczynamy od najniższych poziomów organizacji i wołamy wyższy jeśli ten nie daje rady. W związku z tm wg. mnie to była sprawa dla SSR. Każde Koło PZW ma lub powinno mieć swoje SSR i to oni powinni załatwiać takie sprawy.
4. Z racji tego co powyżej PSR jest chętna na zorganizowane akcje (wystawienie kłusowników, wybadana nielegalna sprzedaż ryb na bazarach). Można powiedzieć, że akcje większego kalibru i przede wszystkim pewne. Ich jest po prostu za mało.
PSR siedzi głównie na Zalewie. Tam mają pełne uposażenia włącznie z szybkimi łodziami a co za tym idzie możliwość sprawnej akcji. Wyobrażasz sobie koszt wożenia ze sobą łódki do każdego wezwania? Jeszcze jedno pytanie: ile trzeba czekać aż dojadą.
Zawsze możesz zadzwonić na policję. Od końca zeszłego roku policjanci mogą wypisywać mandaty za wystąpienie przeciwko ustawie o rybactwie śródlądowym, Dla nich to też jest pole do popisu przed przełożonymi. SSR też się posiłkuje policją w oporniejszych przypadkach.
Niestety, ale członków SSR też trzeba wyszkolić.

#32
(28-04-2014, 09:03)gonzaless napisał(a): Co mogę zrobić żeby wstąpić do SSR? Bywam na takich dołkach gdzie SSR i PSR nie zagląda, a kłusownictwo się szerzy. Są dwa wyjścia albo będę miał w ręku blachę, albo siekierę i wyrok.

Podejrzewam, że na około 20 wędkujących miało może ze 2-3 kartę wędkarską, a zbiornik jest obiecujący. Jakbym tam zaglądał częściej to rybostan by się o wiele polepszył i nie tylko tam.

1. żeby wstąpić do SSR musisz pogadać z Komendantem SSR Koła, do którego należysz. Jest określona ilość strażników/blach, które ma każde koło. Możliwe że jest wolna.
2. Można się zaskoczyć. Czasami jak spojrzysz na liczbę łowiących i myślisz, że trzeba się przejść i zrobić kontrolę, bo większość wygląda że nie ma kart. A tu zdziwienie, wszyscy mają, tylko czasami trzeba przypomnieć o rejestrze.
Dużo zależy od łowiska i członków SSR.
#33
Wczoraj przezyłem to samo. Wisla okolice Nowego Dworu Maz. Pojechałem na spacer,wędkarze stoja na glówkach napier..... gumami ,blachami rozmar że sum by nie pogardził Boisie żywcówki itp. Generalnie nikt nikomu nie zwraca uwagi jednym słowem sielanka. Jednemu gościowi zwróciłem uwagę to zaraz odezwało sie kilku i kazali żebym spierd......!!!! Co za jeb....y kraj i tłumoki w nim mieszkające.

ps. Sory ale trochę mnie poniosło.
#34
(28-04-2014, 14:21)urasenty napisał(a): Wczoraj przezyłem to samo. Wisla okolice Nowego Dworu Maz. Pojechałem na spacer,wędkarze stoja na glówkach napier..... gumami ,blachami rozmar że sum by nie pogardził Boisie żywcówki itp. Generalnie nikt nikomu nie zwraca uwagi jednym słowem sielanka. Jednemu gościowi zwróciłem uwagę to zaraz odezwało sie kilku i kazali żebym spierd......!!!! Co za jeb....y kraj i tłumoki w nim mieszkające.

ps. Sory ale trochę mnie poniosło.

I tu jest problem. Ani w RAPR ani w Ustawie o rybactwie śr. nie ma zapisu że nie można na takie przynęty łowić w okresie ochronnym szczupaka. Inna sprawa że jest to nieetyczne. W takim przypadku można zadzwonić do lokalnego SSR i poinformować o sytuacji.
Pozdrawiam,
Walkor
#35
(28-04-2014, 09:03)gonzaless napisał(a): Co mogę zrobić żeby wstąpić do SSR? Bywam na takich dołkach gdzie SSR i PSR nie zagląda, a kłusownictwo się szerzy. Są dwa wyjścia albo będę miał w ręku blachę, albo siekierę i wyrok.
Podejrzewam, że na około 20 wędkujących miało może ze 2-3 kartę wędkarską, a zbiornik jest obiecujący. Jakbym tam zaglądał częściej to rybostan by się o wiele polepszył i nie tylko tam.
A co możesz będąc strażnikiem SSR w sytuacji jaką opisałeś?
a) możesz grzecznie poprosić żeby przestali łowić i usłyszeć sp....j.
b) możesz spróbować zadzwonić po PSR albo Policję co skończy się tak jak opisałeś.

I to mnie wq.....a. Za stary jednak jestem żeby uwierzyć że coś się da zmienić bo taka sytuacja trwa od kiedy pamiętam.
Walkor napisał że Policja może, hmmmm pewnie tak ale która załoga radiowozu będzie znała ustawę o rybactwie?
Kilka lat temu był artykuł gdzieś o PSR, zresztą chyba na SD o tym już pisałem ale przypomnę:
W Polsce jest ok. 420 strażników PSR. Na taką ilość km2 wody jaka jest w Polsce potrzeba CO NAJMNIEJ 1100 strażników PSR . Różnica dosyć istotna, prawda? A więcej nie ma i nie będzie-brak funduszy.



#36
a teraz coś miłego z mojej tajnej wody. Mój nowy PB okoniowy 30cm i to do tego na mojego hand made, były jeszcze dwa spady okoniowe.
Wyjąłem jeszcze szczupaczka 40+ również na mojego hand made. Próbowałem łapać na gumy, blachy, jerki, ale skuteczne były tylko moje woblerki, co mnie niezmiernie cieszy Haha Haha Haha
W odróżnieniu od ZZ na wodzie pływałem SAM!!! Z brzegu z żywcówkami, spławikami i feedrkami 10 osób. Ładnie połapali dziś linów na białego.

Jestem zachwycony tamtejszym ubarwieniem ryb, ponieważ jest to zalane torfowisko.

[Obrazek: 154c5uh.jpg]

rybki wróciły całe i zdrowe do wody.

P.S. Obiecały, że jeszcze się spotkamy.
#37
Ryby są tam ładnie ubarwione bo są zdrowe a są zdrowe bo woda tam jest czysta. Okoliczne złoża torfu skutecznie powstrzymują chemię.
Cudowne miejsca do wędkowania. Wody po kolana a okonie 25+
#38
Dokładnie, gdyby nie muł to bym tam w śpiochach chodził.
#39
Taki przyłowik przy jaziowaniu na tajnej wodzie Usmiech

   
#40
fajnie gonzaless, ryba złowiona na swoją przynętę liczy się podwójnie Oklasky
łukasz, taki przyłów to mógłby być codziennie, co? również graty.
Shrap-Drakers.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024.

W celu zachowania najwyższej jakości usług wykorzystujemy informacje przechowywane w plikach cookies. Zmiany zasad korzystania z plików cookies można dokonać w ustawieniach przeglądarki.