04-02-2014, 18:23
Ze specjalną dedykacją dla kolegów znad Narwi.
Było mi dziś dane przejechać się w tą piękną aurę nad swoją najczęściej odwiedzaną miejscówkę na Wiśle w sezonie, na którą mam swoje sposoby i bardzo często obdarzy ciekawym bolkiem. A, że samochód mam przy samym wale to i jest to jakby nie patrzeć moja miejscówka do testowania przynęt. W Kozienicach jest jedno miejsce, gdzie woda nie zamarzła, poniżej wodospadu ze sztucznie zrobionego zbiornika na rzece Zagożdżonce, ale taka ilość kaczek jaka tam jest uniemożliwia rzetelne przeprowadzenie testów.
Nad wodą zimowo. Całkiem inny stan wody w realu niż podaje wodowskaz w Puławach. Słoneczko grzało bardzo fajnie, aż nie chciało się wracać.
Zamieszczę kilka fotek, żeby nie było
Widok naszej elektrowni z ok. 7km
Było mi dziś dane przejechać się w tą piękną aurę nad swoją najczęściej odwiedzaną miejscówkę na Wiśle w sezonie, na którą mam swoje sposoby i bardzo często obdarzy ciekawym bolkiem. A, że samochód mam przy samym wale to i jest to jakby nie patrzeć moja miejscówka do testowania przynęt. W Kozienicach jest jedno miejsce, gdzie woda nie zamarzła, poniżej wodospadu ze sztucznie zrobionego zbiornika na rzece Zagożdżonce, ale taka ilość kaczek jaka tam jest uniemożliwia rzetelne przeprowadzenie testów.
Nad wodą zimowo. Całkiem inny stan wody w realu niż podaje wodowskaz w Puławach. Słoneczko grzało bardzo fajnie, aż nie chciało się wracać.
Zamieszczę kilka fotek, żeby nie było
Widok naszej elektrowni z ok. 7km
Życie zaczyna się nad Wisłą