Liczba postów: 6.349
Liczba wątków: 26
Dołączył: 22-10-2008
Reputacja:
10
O sobie: NO KILL!
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
Też używałem kiedyś gripa, ale mi przeszło. Nawet popełniłem art na temat gripa i się do tej pory wstydzę Szkoda ryb, lepiej delikatnie pod skrzela podebrać albo użyć podbieraka...
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Liczba postów: 175
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18-04-2014
Reputacja:
0
Specjalizacja: Głównie spinning
Łowiska: Łacha Nowowiejska - Józefów, Narew -Pogorzelec, Zalew Zagrzyński, Kanał Zegrzyński, Wisła,
Miejscowość: Józefów
(28-09-2014, 10:21)bysior napisał(a): Zawody mieliście w 13? Z Garbusem się widziałeś? Nie. Byliśmy w Wierzbicy. Robiliśmy rekonesans przez zawodami, które mieliśmy mieć w następnym tygodniu. Mieliśmy...
@rybakaw dzwonił i zamówił na 5.09 cały stan dostępnych łódek, pytał się o możliwości slipowania, bo trochę zamało łódek mogło być. W drugim telefonie potwierdził rezerwację. Poszyły ogłoszenia, ludzie się zapisują (z powodu ograniczonej ilości łódek).
Jak pobieraliśmy łódkę zajrzeliśmy na spis rezerwacji w bosmance i okazało się, że w dniu kiedy mamy zawody jest wpisany inny numer koła. Zapytaliśmy się o co chodzi. "Dwa razy dzwoniła jakaś nieogarnięta babka i umawiała"... witki mi opadły... Gość totalnie wypiera się, że był jakikolwiek telefon od Nas. Jestem niemalże pewny, że popełnił błąd i nie chciał się tego przyznać. Jeszcze bardziej wkurzające było to, że mówił że zarobiony był bo do Okręgu po znaczki jeździł...
Sprawdziliśmy na stronie Koła, które było wpisane zamiast Nas: jako miejsce zawodów jest wpisane Wierzbica i numer ze stanicy Legionowskiej. Tu bałagan i tam bałagan. Zadzwoniliśmy do Legionowa (może dzwonili do dwóch stanic i i pomylili się we wpisie na www). Niestety w Legionowe jeszcze inne Koło ma rezerwację. Próbowaliśmy się dodzwonić i pogadać do rzeczonego Koła, ale nikt nie odbierał...
I weź tu teraz wszystko odkręcaj.
Co ciekawe, jedne zawody wcześniej mieliśmy niemalże taką samo sytuację. Dopiero na stronie sklepu, który organizował komercyjne zawody w Halinowie zobaczyliśmy, że ktoś ma ten sam termin co Nasze Koło. My zamówiliśmy łowisko na początku roku. W tej sytuacji przyznali się do błędu i próbowali to odkręcić.
Teraz chyba będziemy żądać potwierdzenia rezerwacji na piśmie.
Pozdrawiam,
Walkor
Liczba postów: 175
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18-04-2014
Reputacja:
0
Specjalizacja: Głównie spinning
Łowiska: Łacha Nowowiejska - Józefów, Narew -Pogorzelec, Zalew Zagrzyński, Kanał Zegrzyński, Wisła,
Miejscowość: Józefów
(28-09-2014, 10:43)bysior napisał(a): Też używałem kiedyś gripa, ale mi przeszło. Nawet popełniłem art na temat gripa i się do tej pory wstydzę Szkoda ryb, lepiej delikatnie pod skrzela podebrać albo użyć podbieraka... Wiesz co... Do Szwecji zapomniałem grippa. Przez to mieliśmy strasznie pocięte paluchy przez szczupaki. Na północy łobuzy są z nich straszne. Teraz go użyłem i... uznajmy, że przyjmuję wcześniejszą "pomstę". W zeszłym roku kupiłem duży, gumowany podbierak i to w zupełności wystarcza. Przynęty się nie wbijają w matnię, a ryba się nie obija jeśli wypadnie z niepewnego uchwytu.
Pozdrawiam,
Walkor
Liczba postów: 175
Liczba wątków: 0
Dołączył: 18-04-2014
Reputacja:
0
Specjalizacja: Głównie spinning
Łowiska: Łacha Nowowiejska - Józefów, Narew -Pogorzelec, Zalew Zagrzyński, Kanał Zegrzyński, Wisła,
Miejscowość: Józefów
28-09-2014, 11:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-09-2014, 11:22 przez walkor.)
I jeszcze pochwalę się przyłowem. Takiej jeszcze nie widziałem. Dla porównania blacha w rozmiarze 4
Pozdrawiam,
Walkor
Liczba postów: 6.349
Liczba wątków: 26
Dołączył: 22-10-2008
Reputacja:
10
O sobie: NO KILL!
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
(28-09-2014, 11:10)walkor napisał(a): (28-09-2014, 10:43)bysior napisał(a): Też używałem kiedyś gripa, ale mi przeszło. Nawet popełniłem art na temat gripa i się do tej pory wstydzę Szkoda ryb, lepiej delikatnie pod skrzela podebrać albo użyć podbieraka... Wiesz co... Do Szwecji zapomniałem grippa. Przez to mieliśmy strasznie pocięte paluchy przez szczupaki. Na północy łobuzy są z nich straszne. Teraz go użyłem i... uznajmy, że przyjmuję wcześniejszą "pomstę". W zeszłym roku kupiłem duży, gumowany podbierak i to w zupełności wystarcza. Przynęty się nie wbijają w matnię, a ryba się nie obija jeśli wypadnie z niepewnego uchwytu.
Paluchy owszem można sobie pociąć Gumowany podbierak tak jak mówisz to chyba idealna sprawa
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Liczba postów: 415
Liczba wątków: 1
Dołączył: 24-10-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: grunt, spławik, okazyjnie spinning
Łowiska: Narew, Mazury
Miejscowość: Warszawa
28-09-2014, 19:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-09-2014, 19:49 przez anguiler.)
Dziś już słabiej, nad ranem już naprawdę zimno, a jak już coś u mnie brało to sporo brakowało do kilograma. Ułamek sekundy za późno zrobiona fotka C&R i wyszło zdjęcie zagadka - gdzie jest ryba?
Pawello - fajny nowodworski okoń, dobrze że takie pływają na tym odcinku
Liczba postów: 359
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-09-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning, DS
Łowiska: Rzeki Mazowsza
Miejscowość: Warszawa
Dzisiaj co prawda nie nad samą Narwią ale na jednym ze starorzeczy zaliczyłem dwa niewymiarowe kaczodziobe i jednego sześćdziesiątaka który właśnie uraczył mnie niespodzianką w postaci rozciętego palca (tak a propo)
Niestety nie obyło się bez przykrych widoków - tym razem w postaci pana który siedział na pontonie z dwoma żywcówkami i zberetował pona 80cm szczupaka (potem koło mnie przepływał, zagadał i pochwalił się rybą). No ale co zrobisz, ma prawo
Widok odpływającej ryby - bezcenny
Liczba postów: 204
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07-01-2013
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning
Łowiska: Wisła , Narew ok Modlina i inne
Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
Wczoraj zdradziłem Wisełkę na rzecz Narwi,drugi raz w tym sezonie. Miejscowość Czarnowo, Kikoły, minąłem 8 łódek trollingujących
Efekty 3 szczupłe max 50 cm.
Liczba postów: 6.349
Liczba wątków: 26
Dołączył: 22-10-2008
Reputacja:
10
O sobie: NO KILL!
Specjalizacja: Spinning
Łowiska: Narew
Miejscowość: Pułtusk
http://www.facebook.com/ShrapDrakers/
Liczba postów: 359
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-09-2011
Reputacja:
0
Specjalizacja: spinning, DS
Łowiska: Rzeki Mazowsza
Miejscowość: Warszawa
Zapomniałem zapytać przy okazji mojego ostatniego wpisu: czy uczucie "puknięcia" w przynętę i wyciągnięcie do połowy ściągniętej gumy z haka oznacza branie sandacza czy może to też być inna ryba??? Miałem taką sytuację na jeziorku na którym się nie spodziewałem mętnookiego, niech no się wypowie ktoś doświadczony w tej materii
Widok odpływającej ryby - bezcenny
|