Shrap-Drakers Fishing Forum
Świąteczny karp - może wreszcie
#11
(04-01-2014, 22:07)rybarak napisał(a): Utrzymanie tak dużej ilości ryb w lodzie byłoby bardzo kosztowne i bez wątpienia finalnie klient musiałby zapłacić drożej. [/align]
Hehhe, serio tak myślisz ?? Nie chcę Cie urazić, ale większej bzdury dawno nie słyszałemHaha


Odpowiedz
#12
Jestem odporny i się łatwo nie urażam. Wiem swoje, jeden sklep sprzedaje w ciągu ok 20 dni kilkanaście ton karpia a o wiele tańsze jest przetrzymywanie ryb w basenach niż w lodzie.
Odpowiedz
#13
(05-01-2014, 00:05)rybarak napisał(a): Jestem odporny i się łatwo nie urażam. Wiem swoje, jeden sklep sprzedaje w ciągu ok 20 dni kilkanaście ton karpia a o wiele tańsze jest przetrzymywanie ryb w basenach niż w lodzie.
Trochę zbaczamy z tematu, ale pozwolę sobie wytłumaczyć Ci o co chodzi;
Po pierwsze transport; do przewozu żywych ryb potrzebujesz specjalistycznych samochodów, ze specjalistycznymi zbiornikami, ze specjalnym systemem natleniania wody, plus oczywiście butle z tlenem. Na standardowa ciężarówkę zabierzesz około 3 tony ryb. Do tego ręczny załadunek i rozładunek- o ważeniu już nie wspomnę. Do tego jak Ci ryba padnie- a zawsze część padnie,to masz spory kłopot z jej sprzedażą.
Przy przewożeniu ryby martwej- wypatroszonej- potrzebujesz zwykłej chłodni i ładujesz tam 8-10 ton ryb
Każda przetwórnia i tak ma kruszarki, więc lód kosztuje Cie tyle co prąd. Załadunek i rozładunek towaru na paletach wózkiem widłowym.
Po drugie przetrzymywanie;
do przechowywania żywej ryby w sklepie tez potrzebujesz zbiorników, pompek, napowietrzania. Nie ma za zwyczaj możliwości zmagazynowania, czy wzięcia większej ilości na raz, bo nie masz jak jej przetrzymać.Do ryby w lodzie wystarczy Ci standardowa chłodnia i ryby ułożone w skrzyniach mogą czekać w magazynie na swoją kolej.
Dlaczego sprzedajemy - kupujemy żywego karpia?
Przede wszystkim, albo nawet tylko- gwarancja świeżości
Dlaczego nie sprzedajemy karpia w lodzie?
Przede wszystkim, że żeby to robić musimy mieć koncesję na przetwórstwo ryb, czyli wszystkie atesty (stanowiska, stoły) odbiory sanepidu, nadzór weterynaryjny, chacapy, utylizację itd i itp. Strasznie upierdliwe sprawy, a hodowla ryb jako taka jest działalnością stricto rolniczą nie wymagającą specjalnych zezwoleń- ale zabicie ryby to już przetwórstwo, a tego hodowca- właściciel stawu już zrobić nie może.



Odpowiedz
#14
Biorąc pod uwagę to co napisałeś powiedz proszę za jakiego karpia - z basenu czy z lodu więcej się zapłaci?
Tak na marginesie
Jeśli podpisujesz kontrakt na dostawę ryb do sklepów to prawie w każdym przypadku musisz zapewnić własne baseny z napowietrzeniem . Ryby i tak dostarcza się na bieżąco przeważnie w ilościach oscylujących w okolicach 500kg. Rozładunek z rozważeniem 500kg trwa max 15 min. Nie znam gospodarstwa towarowego, które nie dysponowało by własnym transportem ( analogia wytwornic lodu w przetwórniach). Czy zgodziłbyś się jako hodowca dostarczać do sklepu karpie za 8-9 zł jednoczenie wstawiając własne chłodziarki?
Jeśli chodzi o śnięcia ryb w transporcie to są statystycznie nieistotne – 2-3 ryby na tonę, no chyba, że w gospodarstwie obchodzą się z nimi jak z kartoflami (znam też i takie) Jeśli ryba jest dobrze odpita i przypadkiem niedostanie kasarkiem po głowie to z płuczki czy z magazynu dojedzie do sklepu w doskonałej kondycji.
Dla mnie jednak ryba z lodu zawsze będzie droższa i klient a nie nikt inny musi pokryć tą różnicę, sprawny hodowca ma na czysto na kg karpia +/- 1,5 zł więc nie bardzo ma z czego dołożyć.
Odpowiedz





Shrap-Drakers.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024.

W celu zachowania najwyższej jakości usług wykorzystujemy informacje przechowywane w plikach cookies. Zmiany zasad korzystania z plików cookies można dokonać w ustawieniach przeglądarki.