Shrap-Drakers Fishing Forum
Oplaty na 2014r okręg mazowiecki
Przedstawilem znajomym pomysla - myslą nad nowym kolem nieopodal Pultuska ale juz w OM
Odpowiedz
Pytanie czy jakieś koło OM opiekuje się Narwią w okolicy Pułtuska?
Bo jeśli nie, to Wasze nowozałożone koło może próbować dostać ten odcinek Narew w opiekę.
Wtedy walczycie w okręgu o kaskę, którą wydajecie na zarybienia, ochronę (SSR) na Waszym odcinku Narwi.
Tak jak to zrobiło np. koło kolegi @Harpa z Rządzą.
Odpowiedz
(18-12-2014, 20:46)pietryk3 napisał(a): Przedstawilem znajomym pomysla - myslą nad nowym kolem nieopodal Pultuska ale juz w OM

I to jest bardzo fajny pomysł
Odpowiedz
(18-12-2014, 22:04)niszczu napisał(a): Pytanie czy jakieś koło OM opiekuje się Narwią w okolicy Pułtuska?
Bo jeśli nie, to Wasze nowozałożone koło może próbować dostać ten odcinek Narew w opiekę.
Wtedy walczycie w okręgu o kaskę, którą wydajecie na zarybienia, ochronę (SSR) na Waszym odcinku Narwi.
Tak jak to zrobiło np. koło kolegi @Harpa z Rządzą.

Najbliżej chyba Różan, choć też jest coś w Gzowie - ale to raczej tylko jakieś koło ma tam miejscówkę.

Mnie od dawna dziwiło to że nie ma niczego takiego w Pułtusku - prócz dwóch kół Ciechanowskich. Może będę w tym momencie trochę niegrzeczny z tym co napiszę, ale jak ma się Ciechanów do wędkarstwa skoro tam prócz Łydyni i miejskiego kąpieliska nie ma wody a to że jest okręg Ciechanowski to jeszcze taka spuścizna z poprzedniego systemu kiedy to było miasto wojewódzkie. To Pułtusk powinien wciągnąć taki Ciechanów a nie jest odwrotnie przez tyle lat.
Przez kilka lat mieliśmy tak że płaciliśmy składki a OC zarybiał Wkrę, Łydynię, żwirownie w Pułtusku a Narew i Pułtuscy wędkarze, w tym i ja nie mieli z tego nic. Tak, tak wiem, członkowie OC robią bardzo dużo, ale czy to znaczy że w Pułtusku nie ma nikogo kto równie dobrze by to robił u nas. Ja bardzo bym chciał abym jednak płacąc składkę płacił na zarybienie "swojej" rzeki nad którą spędzam więcej czasu niż z bliskimi a nie gdzieś gdzie jestem od wielkiego dzwonu lub tylko przejazdem.

Odpowiedz
(18-12-2014, 23:00)Marcin napisał(a): Najbliżej chyba Różan, choć też jest coś w Gzowie - ale to raczej tylko jakieś koło ma tam miejscówkę.

Mnie od dawna dziwiło to że nie ma niczego takiego w Pułtusku - prócz dwóch kół Ciechanowskich. Może będę w tym momencie trochę niegrzeczny z tym co napiszę, ale jak ma się Ciechanów do wędkarstwa skoro tam prócz Łydyni i miejskiego kąpieliska nie ma wody a to że jest okręg Ciechanowski to jeszcze taka spuścizna z poprzedniego systemu kiedy to było miasto wojewódzkie. To Pułtusk powinien wciągnąć taki Ciechanów a nie jest odwrotnie przez tyle lat.
Przez kilka lat mieliśmy tak że płaciliśmy składki a OC zarybiał Wkrę, Łydynię, żwirownie w Pułtusku a Narew i Pułtuscy wędkarze, w tym i ja nie mieli z tego nic. Tak, tak wiem, członkowie OC robią bardzo dużo, ale czy to znaczy że w Pułtusku nie ma nikogo kto równie dobrze by to robił u nas. Ja bardzo bym chciał abym jednak płacąc składkę płacił na zarybienie "swojej" rzeki nad którą spędzam więcej czasu niż z bliskimi a nie gdzieś gdzie jestem od wielkiego dzwonu lub tylko przejazdem.
Może ustalmy fakty.
Przez kilka lat OC przekazywał grubą kasę do Warszawy(ja to nazywam haracz)jako rekompensatę za to,że pułtuscy wędkarze łowią na Narwi.Ile razy przez te lata widzieliście żeby Warszawa przywiozła Wam jakieś ryby???Gdzie są te pieniądze?
Czy nie było tak,że trzeba było samemu się dowiadywać a potem jeździć swoimi samochodami bo im się do Pułtuska nie chciało przyjechać?
Warszawa wpuściła na wasze wody rybaków,których OC za swoich czasów wyrzucił.
Dla mnie zapłacić członkowską komuś kto mnie jawnie rąbie to tak jak otworzyć drzwi złodziejowi i jeszcze pójść do bankomatu i donieść mu kasę.
Rozumiem chłopaków z Warszawy,oni nie mają wyjścia...

Marcin jeśli chcesz się dowiedzieć co OC robi dla pułtuskich wędkarzy to przyjdź chociaż raz na zebranie swojego koła.

Odpowiedz
Darek, piszesz, że rozumiesz chłopaków z Wwy.
A chłopaków z Pułtuska nie rozumiesz?

Przecież to taka sama sytuacja - różnica dotyczy tylko miejsca zamieszkania, a nie miejsca łowienia. Chłopaki z Pułtuska w ogromnej większości nawet nie zaglądają na wody OC, tylko łowią na Narwi. Tak jak piszesz - co z tego, że ich dotychczasowy okręg zapłaci haracz OM, jak ta kasa się nie przekłada na dobre traktowanie ich kawałka rzeki.
Widząc, że zarząd OM ma ich Narew w d*** (z resztą tak jak wszystkie inne wody OM, oni generalnie wszystko mają w d***), chcą coś zmienić.
I teraz pytanie za 100 ptk - co będzie dla nich lepsze, czy opłacić składkę w OC, który na Narwi nic nie może zrobić (popraw mnie jeśli się mylę), bo to nie ich woda, czy założyć koło OM, dostać ich Narew w opiekę i działać na swoim kawałku Narwi?

Bo będąc kołem OM, które opiekuje się Narwią w Pułtusku, będą mogli starać się uzyskać z okręgu kasę na zarybienia, na ochronę, mogą wnioskować o wywalenie rybaka, o wprowadzenie widełek czy inne rzeczy.
Czy się uda, to inna sprawa (choć jeśli złożą wnioski w porozumieniu z innymi postępowymi kołami, to jest szansa). Ale jeśli uda im się cokolwiek zwojować, to to cokolwiek będzie dotyczyło ICH WODY, a nie Wkry, Łydyni i paru innych ciurków, nad które nawet nie zaglądają.
Odpowiedz
(18-12-2014, 22:04)niszczu napisał(a): Pytanie czy jakieś koło OM opiekuje się Narwią w okolicy Pułtuska?
Bo jeśli nie, to Wasze nowozałożone koło może próbować dostać ten odcinek Narew w opiekę.
Wtedy walczycie w okręgu o kaskę, którą wydajecie na zarybienia, ochronę (SSR) na Waszym odcinku Narwi.
Tak jak to zrobiło np. koło kolegi @Harpa z Rządzą.
OM może się zgodzić na Rządze, na jakiś staw czy gliniankę ale nigdy nie zgodzi się na obwód rzeki Narew.

Odpowiedz
(19-12-2014, 09:36)sacha napisał(a):
(18-12-2014, 22:04)niszczu napisał(a): Pytanie czy jakieś koło OM opiekuje się Narwią w okolicy Pułtuska?
Bo jeśli nie, to Wasze nowozałożone koło może próbować dostać ten odcinek Narew w opiekę.
Wtedy walczycie w okręgu o kaskę, którą wydajecie na zarybienia, ochronę (SSR) na Waszym odcinku Narwi.
Tak jak to zrobiło np. koło kolegi @Harpa z Rządzą.
OM może się zgodzić na Rządze, na jakiś staw czy gliniankę ale nigdy nie zgodzi się na obwód rzeki Narew.

No to ciekawe. Bo z tego co wiem, to są koła, które opiekują się np. Wisłą w Warszawie.
Myślę, że cały obwód rzeki Narew to pewnie nie. Ale jakiś jej odcinek - podejrzewam, że wykonalne.
No ale to już chłopaki powinni dowiedzieć się na Twardej co jest wykonalne, a co nie.
Odpowiedz
(19-12-2014, 09:34)niszczu napisał(a): Darek, piszesz, że rozumiesz chłopaków z Wwy.
A chłopaków z Pułtuska nie rozumiesz?

Przecież to taka sama sytuacja. Chłopaki z Pułtuska w ogromnej większości nawet nie zaglądają na wody OC, tylko łowią na Narwi. Tak jak piszesz - co z tego, że ich dotychczasowy okręg zapłaci haracz OM, jak ta kasa się nie przekłada na dobre traktowanie ich kawałka rzeki.
Widząc, że zarząd OM ma ich Narew w d***, chcą coś zmienić.
I teraz pytanie za 100 ptk - co będzie dla nich lepsze, czy opłacić składkę w OC, który na Narwi nic nie może zrobić, bo to nie ich woda (popraw mnie jeśli się mylę), czy założyć koło OM, dostać ich Narew w opiekę i działać na swoim kawałku Narwi?

Bo będąc kołem OM, które opiekuje się Narwią w Pułtusku, będą mogli starać się uzyskać z okręgu kasę na zarybienia, na ochronę, mogą wnioskować o wywalenie rybaka, o wprowadzenie widełek czy inne rzeczy.
Czy się uda, to inna sprawa (choć jeśli złożą wnioski w porozumieniu z innymi postępowymi kołami, to jest szansa). Ale jeśli uda im się cokolwiek zwojować, to to cokolwiek będzie dotyczyło ICH WODY, a nie Wkry, Łydyni i paru innych ciurków, nad które nawet nie zaglądają.
Zejdź na ziemię.Mazowiecki nie chce słyszeć o widełkach.Z rybaków mają hajs i nawet smażalnię i sklep im postawili.Ktoś powie,że to Lokalna Grupa Rybacka.Co z tego.W komitecie zarządzającym jest obecny Dyrektor Biura OM.Dość mam tej fantastyki,szkoda na was nerwów.Kto trochę myśli będzie wiedział co robić.
A i jeszcze ten zajebisty OM który Wam zapewni znowu sandacze w Narwi broni złapanego na gorącym uczynku rybaka-kłusownika.Gościa który was okrada.Macie rację zanieście im kasę w zębach.
Możecie mi nie odpisywać.Nie chce mi się gadać jak do ściany...
Odpowiedz
(19-12-2014, 09:46)DarekP napisał(a): Mazowiecki nie chce słyszeć o widełkach.Z rybaków mają hajs i nawet smażalnię i sklep im postawili.Ktoś powie,że to Lokalna Grupa Rybacka.Co z tego.W komitecie zarządzającym jest obecny Dyrektor Biura OM.Dość mam tej fantastyki,szkoda na was nerwów.Kto trochę myśli będzie wiedział co robić.
A i jeszcze ten zajebisty OM który Wam zapewni znowu sandacze w Narwi broni złapanego na gorącym uczynku rybaka-kłusownika.Gościa który was okrada.Macie rację zanieście im kasę w zębach.
Możecie mi nie odpisywać.Nie chce mi się gadać jak do ściany...

Darku, trochę chyba za ostro…
Nie znam historii Okręgu Ciechanowskiego, ale podejrzewam, że ileś lat temu ktoś rozpoczął tam walkę z niepokonanym wydawało się wrogiem. I co? Udało się!
Nie wyrażaj się wobec tego w tak ironiczny sposób o tych, którzy płacą OM. Może Oni wierzą tak jak Wy kiedyś? To fakt, na Mazowszu, z kilku powodów (moloch, centrala itp.) będzie trudno. Ale przykład kilku już inicjatyw (np. Michała i Kolegów) może dać nadzieje… Oni też mogli od razu płacić w OC. I mała rzeczka wciąż byłaby dokrólestwem gliździarzy...

I druga rzecz, która mnie nurtuje odkąd się dowiedziałem. OC w poprzednich latach spory haracz płacił do kasy OM. Bardzo spory… Zastanawiam się dlaczego dopiero teraz zmienił front…

Darku, lubię Cię i szanuję. Liczę na wzajemność…Buzki
Odpowiedz





Shrap-Drakers.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024.

W celu zachowania najwyższej jakości usług wykorzystujemy informacje przechowywane w plikach cookies. Zmiany zasad korzystania z plików cookies można dokonać w ustawieniach przeglądarki.