14-09-2012, 08:30
Cytując słowa wieszcza ;
"... póki co jesień krokami zbliżać się zaczyna i czas rękawicę przez ród szczupaczy rzuconą podnieść, w krainie gdzie Jelenie na pagórkach za wioską dostojnie wieczorami ryczą , A że ryczą to już mi włościanie donieśli jednakowoż dodając, że i ryba w sieci przed zimą już idzie."
Ciągnie na Mazury mnie również. Palec na mapie wskazał wieś Lipowo w województwie mazurskim nad jeziorem Majcz Wielki. I tu pytanie drodzy Panowie i Panie Na co się nastawić na tym pięknym i przejrzyście czystym zbiorniku. Gdzie szukać o tej porze drapieżnych rozbójników?
Może warto odpuścić to jezioro względem innego, pobliskiego.
Czekam na Wasze opinie i doświadczenia bo jutro o świcie tylko ślad na wodzie pozostawię i poświęcę się bez reszty okolicy
"... póki co jesień krokami zbliżać się zaczyna i czas rękawicę przez ród szczupaczy rzuconą podnieść, w krainie gdzie Jelenie na pagórkach za wioską dostojnie wieczorami ryczą , A że ryczą to już mi włościanie donieśli jednakowoż dodając, że i ryba w sieci przed zimą już idzie."
Ciągnie na Mazury mnie również. Palec na mapie wskazał wieś Lipowo w województwie mazurskim nad jeziorem Majcz Wielki. I tu pytanie drodzy Panowie i Panie Na co się nastawić na tym pięknym i przejrzyście czystym zbiorniku. Gdzie szukać o tej porze drapieżnych rozbójników?
Może warto odpuścić to jezioro względem innego, pobliskiego.
Czekam na Wasze opinie i doświadczenia bo jutro o świcie tylko ślad na wodzie pozostawię i poświęcę się bez reszty okolicy
Pozdrawiam,