Na układy nie ma rady :(

[burymichu]

Właśnie się dowiedziałem, że na pewnym mazurskim jeziorze, które intensywnie w tym sezonie obławiałem (i wyjąłem szupłego 87 cm - mój PB!) pewien wędkarz w samym tylko listopadzie złowił 12 szczupaków powyżej 80 cm i 4 powyżej metra! Nie mówiąc o największym okoniu - 1,7 kg. Zdjęcia widział mój kompan od kija więc informacja pewne. Problem tylko w tym, że na tym jeziorze obowiązuje zakaz połowu z łodzi od 1 listopada do 1 czerwca... Ów wędkarz ma w okolicach świetne układy i zakazy go nie obowiązują... Dodam jeszcze, że jak byłem tam 2 maja (turystycznie - majówka) to 2 łódki z wędkarzami już się po jeziorze kręciły.

I jak tu się nie frustrować

pozdrawiam.

[Marcin]

Jedynym sensownym sposobem to chyba tylko dzwonienie do PSR/SSR gdy ten "typ" łowi.
Ostatecznie jakiś aparat z dużym zoomem i nagrać mu filmik co by PSR nie miało wątpliwości, bo inaczej nie widzę możliwości legalnego załatwienia sprawy.

[cerber]

997Powinno zadziałać.

[Salmo_Salar]

Gdy jezioro jest czyjąś "własnością" (rodzajów jest kilka) to czemu właściciel nie może zezwolić znajomemu na wędkowanie, a zabronić osobom trzecim?? Nieufność to podstawa, nie dziwię mu się. Gdy prawo nie jest łamane, a zdrowy rozsądek jest zachowany to nie widzę w tym niczym zdrożnego. Chyba, że przysłowiowy mietek bez zgody właściciela tam łowi w co nie chce mi się wierzyć bo czapki niewitki nie nosi.

Pozdrawiam

Salmo

[burymichu]

Salmo - pewnie masz rację - jak właściciel pozwoli to wszystko wolno, a jestem przekonany, że pozwolił. Cała zabawa polega na tym, że jezioro jest rezerwatem i jest wydawanych kilkadziesiąt cholernie drogich (600 PLN) rocznych pozwoleń. Nie występują pozwolenia krótkoterminowe. I nie ukrywam, że frustracja mnie ogarnia kiedy płacę od cholery kasy za dostęp do jeziora i dowiaduję się, że są równiejsi, którzy mogą wędkować w najatrakcyjniejszych okresach...

[Salmo_Salar]

Właściciela vel dzierżawcę obowiązuje operat i to co tam nawymyślał. Jeżeli określił w jakich miesiącach można tam uprawiać wędkarstwo (teoretycznie, sam nie wiesz jakie są tam dokładne zasady) to możesz to zgłosić do PSR i RDOŚ. Rezerwaty to nie są takie sobie wody, zależnie od typu ochrony prowadzi się tam jakiś model gospodarki rybackiej.

Jak chcesz się z tym babrać to zgłoś gdzie trzeba.

Pozdrawiam

Salmo